Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz z prokuratorem ze Wschowy dogadają się faksem

Anna Białęcka
Anna Białęcka
Prokurator rejonowy dotrzymał danego nam słowa - od teraz czekanie na decyzję w sprawie sprzedaży alkoholu na imprezach będzie krótsze. Przedsiębiorcy z rejonu powiatu mogą odetchnąć z ulgą.

O problemie zawiadomili nas czytelnicy. - Mam nad Jeziorem Sławskim kilka ośrodków dla turystów. Ale chętnie wystawiam swoje stoiska z piwem na imprezach w Sławie - opowiada nam Czytelnik. - A może dokładniej "wystawiałem". Bo teraz zdobycie w gminie takiego czasowego zezwolenia wymaga cierpliwości i czasu. Pani urzędniczka poinformował mnie, że wszystko się wydłużyło ze względu na konieczność powiadamiania prokuratury o tym, że dany przedsiębiorca stara się o zezwolenie.

Te zmiany zostały wprowadzone w urzędach powiatu w marcu. Jak wyglądało złożenie wniosku o wydanie zezwolenia? Przedstawimy procedurę na przykładzie właścicielki browaru Edi, znanego z niepasteryzowanego piwa w całym kraju. - Zgłosiłam się w urzędzie w Sławie na trzy tygodnie przed imprezą. To był jarmark produktów regionalny - opowiada właścicielka browaru Maria Wilk. - Urzędniczka poinformowała mnie, że może mi zabraknąć czasu. Ale spróbowałam. Niestety, nie udało się, bo około tygodnia trzeba było czekać na akceptację prokuratora. Jeździmy po Polsce, bierzemy udział w jarmarkach i nigdzie nie spotkałam się z takimi procedurami z udziałem prokuratury. W efekcie nie zdążyliśmy na z zezwoleniem na imprezę, musieliśmy zrezygnować. Takie sytuacje miały miejsce dwa razy.

Rozmawialiśmy o sprawie także z urzędnikami w sławskim ratuszu. Wynikał z ich wypowiedzi, że ze względu na to, iż prokuratura stawała się stroną w każdym postępowaniu administracyjnym, proces wydłużał się o dziewięć dni. Ponadto urząd ponosił dodatkowe koszty związane z wysyłką korespondencji do prokuratury.

- Za względu na to, że prokurator jest stroną w postępowaniu, najpierw wysyłam do prokuratury zawiadomienie o złożeniu wniosku przez przedsiębiorcę - wylicza Halina Żarczyńska z ratusza w Sławie. - Później wysyłam prokuraturze komplet dokumentów, następnie wysyłam decyzję komisji, a na koniec po siedmiu dniach, gdy prokuratura nie wniesie zastrzeżeń powiadamiam o ostatecznej decyzji wydania zezwolenia. Każdy z tych dokumentów muszę także wysłać do przedsiębiorcy, gdyż jest stroną. Każdy list wysyłany jest do prokuratury za potwierdzeniem odbioru.

Kiedy przygotowywaliśmy materiał prasowy o tym problemie przedsiębiorców, prokurator rejonowy Artur Dryjas ze Wschowy zapewnił nas, że prokuratura nie ma złych intencji. - Naszą intencją jest ewentualne wyłapywanie osób, które już wcześniej były karane na przykład za sprzedaż alkoholu nieletnim - powiedział. - Sprawdzamy również, czy spełniane są wymogi odległości punktu sprzedaży alkoholu od szkół.

A ponadto zapewnił, że zrobi wszystko, by procedura został uproszczona do minimum.

Wczoraj we Wschowie doszło do spotkania burmistrza Sławy Cezarego Sadrakuły i prokuratora rejonowego Artura Dryjasa. - By przyspieszyć moment wydawania decyzji administracyjnej osobie starającej się o zezwolenie na sprzedaż alkoholu, będziemy korzystali z faksu - powiedział nam prokurator. - Dzięki temu będzie nie tylko szybciej, ale odpadną koszty wysyłania korespondencji. Zapewniam, że najszybciej jak to będzie możliwe, będziemy odpowiadali czy chcemy być stroną w sprawie czy też nie.

- Po konsultacji z moimi urzędnikami uważam, że takie rozwiązanie jest dobre - stwierdził burmistrz Sadrakuła. - Liczę na to, że prokurator dobrze wywiąże się ze swojej deklaracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska