W połowie kwietnia pan Janusz (prosi o zachowanie nazwiska do wiadomości redakcji) wysłał list do komendanta straży miejskiej w Nowogrodzie Bobrz. Opisał w nim nielegalny, jego zdaniem, wywóz popiołu w pobliże boiska wiejskiego, jak i stworzenie przez Spółdzielnię Mieszkaniową dzikiego wysypiska 20 m od budynków gospodarczych i bloku we wsi Kamionka.
- 10 kwietnia wywieziono około 20-30 ton popiołu z kotłowni Spółdzielni Mieszkaniowej w Pierzwinie w okolice wiejskiego boiska - relacjonuje pan Janusz. - Popiół przy boisku osobiście rozładowywał prezes SM Andrzej Pietrus. A przecież obok jest staw, jest ciek wodny...
Umówiliśmy się na spotkanie w tym miejscu. Rzeczywiście na nieużytkach rolnych leży warstwa popiołu, na niej stara opona, lodówka, worek pełen śmieci, fruwa folia. Nasz przewodnik pokazuje plik zdjęć, które dokumentują też dzikie wysypisko przy osiedlu, jak i moment gdy prezes SM równa teren po wyrzuceniu popiołu.
Komendant straży miejskiej, Józef Cichowicz, odpowiedział mieszkańcowi Pierzwina. Napisał mu, iż większość nieporządków została zlikwidowana, a osoby odpowiedzialne ukarane.
- Nieprawda, spod bloku nie wszystko usunięto, niech gmina załatwi, żeby to uporządkowano - replikuje czytelnik.
W sprawie popiołu przy boisku zwróciliśmy się do prezesa SM. - Mieliśmy zgodę zarówno burmistrza, jak i sołtysa na wywózkę - tłumaczy Andrzej Pietrus.
Glos prezesa potwierdzają obie osoby, na które się powołuje. Ponadto burmistrz Grzegorz Jankowski przytacza opinię mówiącą o nieszkodliwości dla przyrody popiołu drzewnego, który, jak przekazuje, wyrzucono w Pierzwinie. - Ja nawet wyrzucam popiół z kominka na trawnik - dodaje.
- Spółdzielnia miała problem co robić z popiołem drzewnym - tłumaczy sołtys Krzysztof Michalec. - Z drugiej strony wiem, że gmina przygotowuje się do przejęcia działki od Agencji Nieruchomości Rolnych. To właśnie boisko i otoczenie, które szykujemy pod budowę świetlicy, ok. 47 arów. Sprawa przekazania gruntu jest pewna. W związku z tym uzgodniłem z burmistrzem, że można by tu wywieźć popiół, gdyż w ten sposób wyrównałyby się teren.
- Ale tam nie tylko był popiół drzewny - wtrąca Janusz. - Niech spółdzielnia pokaże faktury na zakup węgla kamiennego, kupowali też miał węgla kamiennego!
- Nie ma takich faktur z tamtego okresu - replikuje prezes SM.
Sołtys uzupełnia, iż koło boiska nigdy nie było śmieci, nie było dzikiego wysypiska. W starej zamrażarce zaś sportowcy trzymali węgiel drzewny, gdy w tym miejscu organizowali sobie grilla.
- I dziwnym zbiegiem okoliczności, w dzień wizyty pana redaktora, zamrażarka została rzucona na popiół, pojawiła się jakaś opona, worek śmieci - relacjonuje sołtys i dodaje, iż nie wierzy w zbieg okoliczności...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
