Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolarstwo: Dziewczyny z Sokoła wykręciły dla swego klubu pierwsze złoto

Krzysztof Zawicki 0 76 833 33 34 [email protected]
Natalia Mielnik, Magdalena Radziej i Andrzej Radziej liczą, że w przyszłym roku sukcesów nie będzie mniej niż w tym sezonie
Natalia Mielnik, Magdalena Radziej i Andrzej Radziej liczą, że w przyszłym roku sukcesów nie będzie mniej niż w tym sezonie fot. Krzysztof Zawicki
- Był to dla nas bardzo dobry rok - mówią Natalia Mielnik i Magdalena Radziej. - Nasze starty zwieńczyłyśmy tytułem mistrzyń Polski na szosie w jeździe drużynowej juniorek.

Wspomniane tytuły nasze wywalczyły kilka dni temu w Golczewie koło Kamienia Pomorskiego. Czteroosobowy zespół dziewcząt, wśród których jechały dwie wychowanki Sokoła Ryczka Jerzmanowa, najszybciej pokonał trasę 28 km.

- Warunki nie były łatwe, bo doskwierał chłód i padał deszcz - mówi Natalia. - Udało nam się jednak wykręcić znakomitą średnią - 41 kilometrów na godzinę i na metę wjechałyśmy z aż 58-sekundową przewagą. Sukces jest tym cenniejszy, że jest to pierwszy złoty medal mistrzostw Polski wywalczony dla tego niewielkiego podgłogowskiego klubu.

Dziewczęta zajęły także miejsca w pierwszej dziesiątce Pucharu Polski w wyścigach ze startu wspólnego.

Wciągnęła ojca

Natalia mieszka w Radwanicach. Jest uczennicą drugiej klasy I Liceum Ogólnokształcącego w Głogowie. - Zaczęłam treningi pięć lat temu - opowiada. - W szkole w Radwanicach był plakat z informacją o powiatowych zawodach kolarskich. Pojechałam i spodobało mi się to. Do uprawiania sportu namówił mnie dyrektor sportowy Sokoła Andrzej Radziej.

Magda, córka pana Andrzeja, w tym roku będzie zdawała maturę w Samorządowym Centrum Edukacyjnym w Radwanicach. - Trenują już ósmy rok - podlicza. - W mojej szkole było ogłoszenie o naborze do klubu, to się zgłosiłam. Po prostu chciałam spróbować.

Co ciekawe, to Magda wciągnęła swojego tatę w kolarstwo. - Zacząłem jeździć z córką na zawody i tak połknąłem bakcyla - przyznaje Andrzej Radziej.
Cyklistki, w tej kategorii wiekowej, przejeżdżają na rowerze średnio 12 tys. km rocznie.

- Trenujemy po dwie, trzy godziny dziennie - mówi Magda. - W ciągu roku zaliczamy około 50 wyścigów. Muszę przyznać, że nie zawsze chce mi się iść na trening, zwłaszcza gdy, jest zimno i deszczowo.

Dziewczęta, mimo wielu obowiązków, nie mają problemów z nauką. Natalia jest nawet w pierwszej dziesiątce najlepszych uczniów w I LO.

Jadą "Ryczki"

Nie byłoby tych sukcesów, gdyby nie pomoc sponsorów. Sokoła wspomagają m.in.: szef klubu Adam Ryczek, Bruk Art. z Jaczowa i Piotr Szczepkowski.

- Po latach naszej działalności, w tym roku odnotowaliśmy znaczny progres wyników - mówi Ryczek. - Nie jesteśmy wielkim klubem, ale liczymy się już na kolarskiej mapie Polski.

- To, że jesteśmy zauważalne, wyczuwamy przed każdym wyścigiem - opowiadają dziewczęta. - Niejednokrotnie słyszymy: Ooo! Ryczki przyjechały.

Młode zawodniczki chciałyby kiedyś trafić do zawodowych klubów, podobnie jak ich nieco starsze koleżanki Agnieszka i Paulina Ryczkówne. Zdają sobie jednak sprawę, że nie będzie to łatwe i to nie dlatego, że mogą okazać się za słabe. - Po prostu w Polsce jest bardzo mało kobiecych ekip zawodowych - wyjaśnia Natalia.

Dla Magdy przełomowy będzie przyszły rok. Przechodzi z kategorii juniora do orlika, a w tej grupie o sukcesy będzie znacznie trudniej. Natalia jeszcze rok pojeździ w juniorach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska