Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól: Boisko będzie na Kaczej Górce!

Michał Iwanowski
W czasie wakacji w parku na Kaczej Górce aż roi się od młodych naśladowców Artura Boruca czy Cristiano Ronaldo
W czasie wakacji w parku na Kaczej Górce aż roi się od młodych naśladowców Artura Boruca czy Cristiano Ronaldo fot. Bartłomiej Kudowicz
Miało być 333 tys. zł, a będzie blisko 700 tys. zł. Tyle miasto dopłaci do obiektu budowanego w ramach rządowego programu Orlik 2012.

Wszyscy, którzy oglądali w listopadzie ub. r. exposé premiera Donalda Tuska pamiętają jego zaskakujące zapewnienie, że rząd doprowadzi do tego, by porządne boisko piłkarskie było w każdej polskiej gminie.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to zaledwie rok po tej deklaracji, takie "rządowe" boisko będzie otwierane w Nowej Soli, na Kaczej Górce.

Pytanie tylko, czy rzeczywiście można je nazwać "rządowym" i jaka w tym zasługa premiera. Rok temu boisko miało kosztować 1 mln zł, bo takie były ceny. Koszty mieli ponieść solidarnie gmina, marszałek i wojewoda (każdy po 33 proc., czyli po 333 tys. zł). Dziś już wiadomo, że cena wyniesie co najmniej 1,2 mln zł, a być może nawet 1,4 mln zł. Bo w tym roku boiska buduje 600 gmin w kraju, więc firmy wyspecjalizowane w ich budowie mogą zacząć windować ceny.

Tymczasem wysokość dofinansowania za strony marszałka i wojewody się nie zmienia, a resztę musi zapewnić sobie miasto. Czyli wychodzi ok. 700 tys. zł. - Cóż, trudno, gmina i tak skorzysta, bo za te 700 tys. zł powstanie profesjonalny i nowoczesny kompleks sportowy - mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Grzegorz Rogula.

Co to znaczy profesjonalny i nowoczesny? Otóż powstaną dwa boiska: jedno do piłki nożnej o wymiarach 30 na 60 m, ze sztuczną trawą i drugie wielofunkcyjne (do siatkówki, koszykówki) z nawierzchnią poliuretanową. Całość będzie ogrodzona wysoką siatka, żeby młodzi piłkarze nie trafiali w okna sąsiednich mieszkańców, kompleks będzie też oświetlony. Obok staną szatnie, umywalnie i... pomieszczenia trenerskie.

No właśnie. Największą ciekawostką przedsięwzięcia jest to, że w ramach projektu gmina zobowiązała się, by przez 20 lat zatrudniać na boisku trenera środowiskowego, czyli osobę, która będzie animatorem rozgrywek piłkarskich, turniejów itp. Boisko nie powinno bowiem świecić pustkami. Ma służyć wszystkim chętnym, głównie dzieciom i młodzieży, ale nie tylko. Jeśli zbierze się grupa emerytów, chcących rozegrać turniej piłkarski, trener też się nimi zajmie.

Kompleks stanie na Kaczej Górce, w cieniu starych drzew. To idealne miejsce na rekreację. Dziś wystarczy się przejść przez tamtejszy park, by zobaczyć, że każdy wolny skrawek ziemi młodzi chłopcy wykorzystują na zabawy z piłką. - Upowszechnianie idei budowy boisk to najlepsza droga do tego, by kiedyś nasza reprezentacja narodowa odnosiła sukcesy - uważa Rogula. - Młodzież trzeba jakoś odciągnąć od komputerów i zachęcić do sportu. A takie boisko z trenerem przekłada się na wyławianie talentów sportowych.

Oprócz Orlika, w przyszłym roku powstaną jeszcze cztery boiska piłkarskie przy szkołach oraz boisko do piłki ręcznej ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Św. Barbary. W ramach Orlika, w tym roku boiska wybuduje 28 lubuskich gmin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska