Jej kojcem była szafka kuchenna. Mimo, że nigdy nie miała ciepłego, dobrego domu i nikogo, kto by ją kochał i troszczył się o nią, jest wesołą, bardzo sympatyczną i grzeczna sunią. Jest rasy husky, ale jej wielkość nie przekracza rozmiarów średniego psa. Jest odpchlona i odrobaczona. Ładnie chodzi na smyczy, nie jest agresywna i lubi koty. Jej życie dobiega końca, zostało jej parę miesięcy.
PILNIE szukamy rodziny, która pokaże jej, że świat to nie tylko kuchenna szafka, czy mała klatka w schronisku dla bezdomnych zwierząt. Chcielibyśmy znaleźć jej kochającą rodzinę, która w ostatnich chwilach jej życia okaże jej miłość i troskliwość, aby odchodząc z tego świata czuła ciepło od swych właścicieli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?