MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Akcja przeciwko złemu traktowaniu pracowników hipermarketów

Karolina Wołotowska [email protected] 68 324 88 77
Związkowcy rozdawali ulotki informacyjne
Związkowcy rozdawali ulotki informacyjne Anna Kazoń
W sobotę pod hipermarketem Tesco odbyła się akcja zorganizowana przez Polską Partie Pracy - Sierpień 80 i Wolny Związek Zawodowy "Sierpień 80". Przybyli postulowali m. in. polepszenie warunków pracy i zwiększenie płac dla osób zatrudnionych w wielkich sieciach handlowych takich jak Tesco, Biedronka, Obi. Związkowcy pojawili się w sobotę także w Świebodzinie i Gorzowie Wielkopolskim.

Na miejscu od razu pojawiła się ochrona

Akcje prowadzone są w całej Polsce od grudnia ubiegłego roku. W sobotę o 17.00 grupa złożona z pięciu osób przybyła pod Tesco przy ul. Energetyków. Po 5 minutach na miejscu pojawiła się ochrona, która poprosiła związkowców o opuszczenie terenu hipermarketu. - Podobnie dziś było w Gorzowie, przyjechała nawet policja, ale nie mieli podstaw by zabronić nam rozdawania ulotek - komentuje Zdzisław Bredlak.

Kasjer skanuje 1 produkt w 2 sekundy

Do związku należy około 500 pracowników Tesco. I to właśnie, by poprawić im byt prowadzone są takie działania.
- Pracownicy hipermarketów są źle traktowani. Zarabiają mało i ciężko pracują - komentuje Elżbieta Fornalczyk, przewodnicząca WZZ "Sierpień 80". - Przeciwstawiamy się przede wszystkim tzw. multiskillingowi i narzucania tempa skanowania.

Multiskilling to wzywanie w momencie drakońskich kolejek do kas pracowników innych działów. - Nie mogą oni wówczas wykonywać swoich obowiązków. Nikt ich roboty nie wykona, a potem są z niej rozliczani. Wszystko by ograniczyć koszty. A przecież dochody takich marketów są ogromne - komentuje pan Zdzisław. Odczuwają to samo klienci: - Chodziliśmy z 10 czy 15 minut, żeby znaleźć kogoś z działu. Rzeczywiście za mało pracowników na sklepie, by obsłużyć klientów - komentuje Jarosław Machaj.

Mało kto wie, że kasjerzy muszą w ciągu godziny przeskanować 1500 towarów. Co jest równoważne około 2 sekundom na 1 produkt. - Jeśli pracownik nie wyrobi tych norm może być ukarany. Możliwe nawet, że straci pracę - dodaje Fornalczyk. Na razie udało im się normę obniżyć z 1650 do 1500 produktów na godzinę.

Chcemy poprawy warunków pracy!

Członek związków zawodowych jasno przedstawił czego żądają. - Chcemy by średnia minimalna wynosiła 60 procent średniej krajowej - informuje Gracjan Wrembel. Protestują oni także przeciwko tzw. "umowom śmieciowym", czyli o dzieło, czy umowa - zlecenie - Chcemy zmian w ustawie. Takie umowy pozwalają na wykorzystywanie pracownika. Nie dość, że zarabia mało, to nie ma odprowadzanych składek emerytalnych ani zdrowotnych - dodaje pan Gracjan.
Związki mają tradycje solidarnościowe. Działają już od 1992 roku i zapowiadają, że będą dalej przeprowadzać podobne akcje.

Oferty pracy z Twojego regionu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska