Tomasz Adamek sportem zainteresowany był od wczesnych lat dzieciństwa. Mimo że zaczynał w piłkarskim klubie Beskid Gilowice od początku wiedział, że jego przeznaczeniem jest boks. Przygodę i pierwsze treningi bokserskie rozpoczął w wieku 12 lat w zespole Góral Żywiec. Chęć rozwoju, silna wola i determinacja przełożyły się na dobrze rokującą amatorską karierę.
Tomasz Adamek w 1995 roku jeszcze jako nastolatek zdobył swój pierwszy tytuł mistrza Polski w wadze średniej. Rok później obronił tytuł, a w 1997 zwyciężył w wadze półciężkiej. Przełomem, będącym jednocześnie furtką do światowej kariery okazał się brązowy medal mistrzostw Europy amatorów w wadze półciężkiej. Sukces ten przełożył się na decyzję Adamka o przejściu na zawodowstwo.
Debiut Tomasza Adamka na zawodowym ringu miał miejsce 13 marca 1999 roku w Manchesterze, kiedy pokonał już w pierwszej rundzie Israela Khumalo. Pierwsze walki polski bokser z reguły kończył przed czasem, ewentualnie w 4. rundzie. Debiutancką walkę na długim dystansie stoczył z Rudim Lupo w 2001 roku zdobywając tytuł interkontynentalnego mistrza federacji IBC.
Pasjonującym pojedynkiem i jednocześnie wykorzystaną szansą okazała się walka z 2005 roku. Tomasz Adamek po spektakularnej walce pokonał Paula Briggsa i zdobył (jako pierwszy polski bokser w historii) mistrzostwo świata federacji WBC w wadze półciężkiej. Po imponującej fali zwycięstw w 2007 roku przyszedł smak porażki. Polak przegrał na punkty z Chadem Dawsonem, mimo że ten w 10 rundzie został rzucony na deski.
Po porażce i utracie pasa Tomasz Adamek postanowił spróbować sił w wadze juniorciężkiej, gdzie tytuł mistrza świata zdobył już w pierwszej walce. W kolejnych latach Góral sięgnął po mistrzowski pas federacji IBF, którego skutecznie dwukrotnie bronił, by ostatecznie podjąć decyzję o spróbowaniu sił w królewskiej kategorii.
Przeczytaj też:Stelmet Zielona Góra sponiewierany w Gdyni. Źle się dzieje...
Debiut w wadze ciężkiej
Debiutując w wadze ciężkiej**Tomasz Adamek na ringu spotkał się z legendą polskiego boksu Andrzejem Gołotą. Starcie miało być walką wszech czasów, a ostatecznie okazało się jednostronnym spektaklem. W tej walce widzieliśmy zaledwie cień dawnego Gołoty, który co rusz lądował na deskach by ostatecznie przegrać w 5. rundzie. Po kolejnych sukcesach Adamek zaczął przygotowywać się do swojej najważniejszej walki w życiu o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC przeciwko Witalijowi Kliczce**. Niestety mimo chęci i zaangażowania Polak został znokautowany w 10. rundzie.
Walka przeciwko Arturowi Szpilce
8 listopada w wadze ciężkiej Tomasz Adamek ponownie zmierzy się z innym Polakiem. Tym razem rywalem Górala będzie
Artur Szpilka, który od momentu wyjścia z więzienia i rozpoczęcia kariery boksera uważnie śledził poczynania swojego rywala. Pojedynek ten będzie walką wieczoru na gali bokserskiej, która odbędzie się 8 listopada w Kraków Arenie.
Tomasz Adamek jest bokserem, który nie musi w swoim życiu już nic udowadniać. Jego sukcesy na ringu światowym imponują. Pod większą presją powinien być natomiast Artur Szpilka, zwłaszcza, że swoją ostatnią walkę przegrał. Być może młody bokser postanowił wziąć przykład z samego mistrza i zatriumfować jako pogromca kolejnej legendy polskiego boksu? Scenariusz z pamiętnej walki z 2009 roku, kiedy oglądaliśmy "upadek" Andrzeja Gołoty, raczej się nie powtórzy.
Tomasz Adamek ma nadzieję na dobry boksi czuje się w pełni sił, stawiając swojego rywala w bardzo niepewnym świetle. Przed Arturem Szpilką niewątpliwie bardzo trudna, o ile nie najtrudniejsza walka w całej karierze, która udzieli odpowiedzi na wiele pytań. Ważą się losy nie tylko Szpilki, ale i samego Adamka, jako legendy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?