MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lokalne specjały. Zdradzamy jak przygotować część z nich! (przepisy)

(tami)
W muzeum w Bogdańcu Krzysztof Pawlak pokazywał uczestnikom Foto Day'a, jak upiec chleb.
W muzeum w Bogdańcu Krzysztof Pawlak pokazywał uczestnikom Foto Day'a, jak upiec chleb. Tomasz Nieciecki
Dwa produkty z pow. gorzowskiego mogą pochwalić się Perłą. To nalewka Smorodina (staropolska nalewka na bazie czarnych porzeczek), którą robi Zofia Klekocka z Kłodawy i słonina solona Sało Agnieszki Zdanowicz, też z Kłodawy. Poniższe przepisy związane są z tym regionem. Również chleb z Bogdańca pieczony na liściu kapusty, w prawdziwym piecu chlebowym jest prawdziwym rarytasem.

Chleb z Bogdańca

Mówisz Bogdaniec, myślisz Lubuskie Święto Chleba. To w tej podgorzowskiej gminie 17 lat temu po raz pierwszy ustanowiono dzień, który jest pochwałą naturalnego jedzenia. Bez konserwantów, polepszaczy smaku, chemicznych dodatków. Co roku do tutejszego Muzeum Techniki i Kultury Wiejskiej (zachował się młyn i urządzenia do wypieku chleba) zjeżdżają smakosze pamiętający zapach i smak prawdziwego pieczywa. Lekko kwaskowatego, ze skórką, która nie odchodzi od reszty. Tak bardzo różniącego się od sztucznie nadmuchanych, jakby zrobionych z waty podróbek.

Kiedyś nasze babcie co tydzień piekły chleb dla całej rodziny. Teraz pieczenie w domu znów stało się modne. Niektórzy stawiają w swoich kuchniach piece chlebowe, ale w domowej piekarni sprawdzi się też zwykły piecyk. Prawdziwe pieczywo powinno mieć w sobie tylko cztery podstawowe składniki: mąkę, wodę, zakwas i sól. - Bez dobrze wyprowadzonego zakwasu, nie ma chleba - uważa Krzysztof Pawlak, piekarz z piekarni w Bogdańcu.

Wie, co mówi, bo pieczeniem zajmuje się już od 30 lat. Jak to robi można podpatrywać, np. w muzeum. Czytelnicy "GL" mieli taką okazję podczas Foto Day'a. Smakowali świeżo wypieczony chleb na liściu kapusty. Był ciężki, lekko mokry w środku, dość twardy. Po przekrojeniu, nie tworzyły się w nim dziury. Był taki, jaki powinien być idealny chleb upieczony z naturalnych składników.

Pierogi poleskie

Placek po kostrzyńsku
Placek po kostrzyńsku

Pierogi poleskie.

(przepis Romana Łaputy z Santocka)
Ciasto: 1 kg mąki, 3 szklanki gorącej wody, 4 żółtka, 1 łyżeczka cukru, 1 łyżka oleju, szczypta soli. Farsz: 1 kg twarogu wiejskiego, nieodtłuszczonego, 4 żółtka, 1 łyżeczka cukru, sól do smaku.

Mąkę sparzamy wodą. Dodajemy jajka, sól, cukier i olej. Zagniatamy, aż ciasto będzie, jak plastelina. Składniki farszu łączymy. Powinien być w smaku delikatny. Jeśli nie mamy dostępu do wiejskiego twarogu, możemy użyć tego ze sklepu, ale pełnotłustego. Farsz nie może być za rzadki. Ciasto cienko wałkujemy, wykrawamy koła, nadziewamy farszem i lepimy. Pierogi wrzucamy do gotującej się, osolonej wody. Gotujemy dopóki nie wypłyną. Pierogi poleskie podajemy polane roztopionym masełkiem lub wędzonką.

Placek po kostrzyńsku

Placek po kostrzyńsku

(przepis znany w Kostrzynie nad Odrą od 24 lat, serwowany w lokalnej restauracji)
Placki: 75 dag ziemniaków, startych na drobnej tarce, 3 cebule, starte na drobnej tarce, 2 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę, 1 jajko, 1-2 łyżki mąki ziemniaczanej, sól, pieprz, tłuszcz do smażenia. Nadzienie: kiszona kapusta, grzyby (suszone lub pieczarki).

Połącz stare ziemniaki i cebulę, dodaj czosnek, wbij jajko, dodaj mąkę, wymieszaj i porządnie przypraw do smaku. Na gorącym tłuszczu usmaż na rumiany kolor duże placki. Lekko je spłaszczaj. Kapustę kiszoną przysmaż (jeśli jest kwaśna, trzeba ją wcześniej opłukać) razem z grzybami. Dopraw po swojemu. Między dwa placki umieść nadzienie i podawaj. Danie przed laty wygrywało nawet w regionalnych konkursach kulinarnych. Jego podstawowe zalety to prostota i szybkość przygotowania. Potrawa jest też bardzo syta.

Zupa kurczakowa

(przepis wójta Deszczna Jacka Wójcickiego)
2 duże udka z kurczaka, 2 pojedyncze filety z kurczaka, 250 ml oleju, 20 g marchwi, 20 g selera, 20 kg pietruszki, 1 por, 2 duże cebule, przyprawa do pieczonego kurczaka, pieprz czarny mielony, sól, papryka słodka, papryka ostra, 3 łyżki mąki, maggi, pieprz ziołowy, majeranek, gałka muszkatołowa, liść laurowy, ziele angielskie.

Mięso z kurczaka umyć, podzielić na mniejsze części i natrzeć przyprawą do kurczaka. Usmażyć na oleju do miękkości. Gdy mięso ostygnie rozdrobnić na mniejsze kawałki. Warzywa zetrzeć na tarce jarzynowej. Cebulę pokroić w kostkę, por w półksiężyce i usmażyć na oleju. Dodać 2 liście laurowe, 5 ziaren ziela angielskiego i 2 łyżki majeranku. Pogotować do miękkości. Dodać rozdrobnione mięso. Na patelnię wlać olej, wsypać mąkę i zrobić zasmażkę. Zdjąć z ognia, dodać paprykę ostrą i słodką, szybko wymieszać, następnie wlać do garnka i chwilę pogotować. Dodać po 1 łyżce pieprzu ziołowego i gałki muszkatołowej. Doprawić do smaku wedle uznania.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska