Z zaproszeniem Tomasza Lisa, który w Zielonej Górze dorastał, nie było żadnego problemu. Teraz dziennikarz pojawia się na meczach Falubazu w towarzystwie żony - Hanny Lis.
Z Urszulą Dudziak też wyszło naturalnie. - Pod koniec lat 50. mój tato Franciszek Dudziak sędziował niektóre mecze na Wrocławskiej. I pamiętam, że uciekałam z tatusiem naszej mamie, która się bardzo buntowała, bo w niedziele chciała mieć tatusia dla siebie. Te ucieczki na żużel zawsze były dla mnie wielkim przeżyciem - wspomina wokalistka jazzowa, której "Papayę" tańczy cały świat.
Pani Urszula zdradza, że nawet wtedy podkochiwała się w jednym żużlowcu. - Nazywał się Ptaszek. Jak on się pojawiał na torze, to ja po prostu prawie mdlałam z wrażenia - śmieje się artystka i ujawnia, że jeździła też ze swoim tatą - na junaku! - na mecze do Gorzowa. Bo fanką Stali też była.
Kiedy Tomasz Karolak dostał w serialu TVN "39 i pół" rolę Darka Jankowskiego - pochodzącego z Zielonej Góry fana Falubazu - w temacie żużla był zielony. Oświecenie przyszło półtora roku temu, kiedy aktor zameldował się na stadionie przy ul. Wrocławskiej. Ale nic nie stało się od razu. - Oczywiście na początku kibicowałem pierwszemu i drugiemu żużlowcowi! - śmieje się T. Karolak i wskazuje na swojego "przewodnika" - Domana Nowakowskiego, scenarzystę "39 i pół", który pochodzi z Zielonej Góry i jest wielkim fanem żużla.
Podczas tamtego meczu aktor nie tylko "poczuł magię żużla", ale i poznał m.in. Rafała Dobruckiego i Grzegorza Walaska, z którymi przyjaźni się do dziś. - Ja to przeżyłem, jakbym był na Formule 1, na której byłem. I powiem szczerze, że bardziej podoba mi się żużel. Oczywiście to inna ranga zawodów, ale to, co ja tu zobaczyłem, jest niesamowite. Oprawa, jak się zachowują kibice i emocje, które towarzyszą temu "ciągle w lewo" - emocjonuje się T. Karolak.
Łatwiej mu też było później na planie "39 i pół" czytać "kody" przemycone przez D. Nowakowskiego w scenariuszu. Filmowy Darek otwiera sejf, wybierając szyfr: 7518. Dwie pierwsze cyfry to rok urodzenia Andrzeja Huszczy, ale odwrotnie. Dwie następne - rok, kiedy Falubaz został mistrzem Polski, ale od końca.
W tę niedzielę na trybunach przy W69 przybędzie znanych twarzy. Prezes Dowhan zaprosił na finał kolejne gwiazdy TVN: Kubę Wojewódzkiego, który w swoim talk show przedstawia się jako "pierwszy idiota RP", Huberta Urbańskiego, Macieja Dowbora...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?