AKTUALIZACJA:
Po opublikowaniu zdjęć Beaty Meler gorzowianin Paweł Kurtyka zwrócił uwagę, że to żółw czerwonolicy, obcy faunie polskiej gatunek, bardzo ekspansywny i niebezpieczny dla żółwi błotnych, które są gatunkiem typowo polskim. - Powinien zostać odłowiony i oddany do przytułka czy zoo - stwierdził Paweł Kurtyka (na jednym ze zdjęć pokazujemy też nadesłana przez niego grafikę). Wstępnie jego informacje potwierdziliśmy w Urzędzie Miasta w Gorzowie. Dowiedzieliśmy się, że urzędnicy mają żółwia na oku.
W Parku Róż były nawet dwa żółwie!
Z kolei Dorota Kawczyńska napisała, że żółwia, a nawet - uwaga! - dwa żółwie widziała w stawie w Parku Róż już w zeszłym roku. "Właśnie sprawdzałam... 4.06.2019. Żółwie często w godzinach przedpołudniowych wygrzewały się w tym miejscu. Można je było zobaczyć również pływające w stawie. Czerwonolice mieszkają w stawie od co najmniej trzech lat. W tym roku jest tylko jeden" - napisała Dorota Kawczyńska. I przysłała swoje zdjęcia (zobacz w naszej galerii).
Beata Meler sfotografowała żółwia w Parku Róż
- Zawsze z aparatem wychodzę z domu, taka rodzinna tradycja: a to tramwaje, a to pociągi, a to ptaki... Ciągle coś się trafia – mówi gorzowianka. Mieszka w pobliżu Parku Róż i często chodzi koło położonego w nim stawu. – Ale żółwia widziałam tam pierwszy raz – mówi gorzowianka. Gada sfotografowała w środę 17 czerwca. - Stałam parę minut i on był tam cały czas – dodaje.
Jeden z internautów rozpoznał nawet na fotografiach pani Beaty żółwia, który… uciekł mu z domu 10 lat wcześniej
Żółw wzbudził nie lada zainteresowanie
Pod zdjęciami żółwia na profilu facebookowym Beaty Meler wywiązała się spora dyskusja. Jeden z internautów rozpoznał nawet na fotografiach pani Beaty żółwia, który… uciekł mu z domu 10 lat wcześniej („Po tylu latach pewnie mógłby tak wyglądać”).
Ktoś żółwia nie przypilnował?
Stwierdził (internauta, nie żółw), że nawiał (żółw, a nie internauta) z wanny podczas kąpieli! I za to mu (internaucie, a nie żółwiowi) od innych dyskutantów nieźle się oberwało. Pewna pani zapytała bez ogródek, jak można było biednego żółwia nie pilnować i pozwolić mu uciec!
Z nieoficjalnych, ale dobrze poinformowanych źródeł dowiedzieliśmy się, że żółw na zdjęciach Beaty Meler bardzo się sobie spodobał. Postanowił więc zostać wakacyjną atrakcją Gorzowa 2020! No to idźcie na spacer do Parku Róż i wypatrujcie gadziny! Gdyby się Wam udało to, co pani Beacie, podeślijcie nam fotki!
Dziki grasują na ulicy Sikorskiego w Zielonej Górze:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?