Chodzi o zadania zakwalifikowane ostatecznie do dofinansowania w ramach Rządowego Programu na rzecz Rozwoju oraz Konkurencyjności poprzez Wspieranie Lokalnej Infrastruktury Drogowej.
- Południe też płaci podatki i mieszkańcy chcieliby skorzystać z państwowych pieniędzy, tymczasem wojewoda podzielił je tak, że większość przypadnie w udziale północy – mówili radni wojewódzcy.
Na realizację inwestycji drogowych w 2018 roku dla województwa lubuskiego przyznano dotację z budżetu państwa w kwocie – 21.647.864 zł.
Południe województwa lubuskiego to 2/3 ogólnej liczby jego mieszkańców, tymczasem na 18 zadań zakwalifikowanych ostatecznie do dofinasowania 12 pochodzi z terenów dawnego województwa gorzowskiego, a zaledwie 6 z dawnego województwa zielonogórskiego,
Na 21 mln zł aż 15 mln zł przeznaczonych jest na zadania z terenów dawnego województwa gorzowskiego, a zaledwie 6,6 mln zł z dawnego województwa zielonogórskiego.
Na ok. 80 wniosków, aż ok. 50 pochodziło z południowej części regionu – wyliczali radni.
Łukasz Mejza: - Podziały dla rozwoju są niczym nowotwór, dlatego apelujemy o sprawiedliwy i zrównoważony region. Południe województwa lubuskiego nie może być traktowane jak ubogi krewny przy podziale rządowych środków, szczególnie, że stanowi 2/3 ogólnej liczby mieszkańców naszego regionu. W moim przekonaniu takie decyzje, to także niepotrzebne podsycanie wojenki gorzowsko – zielonogórskiej i to w 20. rocznicę podpisania Umowy Paradyskiej. Do tego sprawiają, że zamiast iść do przodu, ugrzęźniemy w furtce do dobrej przyszłości.
W związku z tym, że za chwilę rozpoczyna się Mundial, święto sportu, to pozwolę sobie ująć to metaforycznie: jako województwo lubuskie, z dwiema stolicami, Zieloną Górą i Gorzowem, zawsze powinniśmy grać w jednej drużynie i na ogólnopolskie boisko wychodzić w tym samych koszulkach i kopać piłkę do tej samej bramki. Ale jeśli przez takie bezsensowne i krzywdzące decyzje, spory następują już w szatni, to nie będziemy wygrywać żadnego z meczów i nadal będziemy, jako region, niczym San Marino w futbolu, dostawać baty od wszystkich, w ogólnopolskiej polityce.
Sławomir Kowal: - Reprezentujemy, przede wszystkim, mieszkańców naszego województwa, również tych z jego południowej części, którzy takimi decyzjami są ewidentnie pokrzywdzeni. Oni również płacą uczciwie podatki i chcą, aby ich małe ojczyzny rozwijały się w zakresie lokalnej infrastruktury drogowej.
Będziemy dążyć, już na najbliższej sesji Sejmiku Województwa Lubuskiego, aby przyjąć stanowisko Sejmiku w tej sprawie, które zostanie przesłane Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz skierowane do Wojewody. Trzeba to wyraźnie podkreślić, że nie zgadzamy się na region dwóch prędkości i brak sprawiedliwego, zrównoważonego i spójnego rozwoju naszego województwa.
Zobacz również: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej. Najważniejsze informacje tygodnia:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?