Teraz w budynku przy ul. Świerczewskiego znajduje się utworzony w maju zeszłego roku Powiatowy Zespół Szkół Technicznych i Zawodowych. Na ostatniej sesji radni jednogłośnie podjęli uchwałę o zamiarze likwidacji Technikum Zawodowego, które obecnie znajduje się w Zespole Szkół Ogólnokształcących. A w technikum uczy się około 450 młodych osób, pracuje tu też kilkudziesięciu nauczycieli.
Co ta uchwała oznacza dla nauczycieli i uczniów? Zapytaliśmy o to starostę Zbigniewa Szumskiego. - To dalszy ciąg zmian, które rozpoczęliśmy wiosną 2011 roku. Dalszym krokiem będzie utworzenie jednej, mocnej szkoły ogólnokształcącej i jednej zawodowej - stwierdza.
Starosta wyjaśnia, że w najbliższym czasie chce doprowadzić do podpisania porozumienia między związkowcami a dyrekcją ZSO i zespołu powiatowego o zasadach zatrudnienia w obu szkołach: - W tym porozumieniu znajdzie się odpowiedź na pytanie, co się będzie działo z nauczycielami technikum zawodowego, jeśli przejdą oni do powiatowego zespołu. Wydaje się, że każdy z nich dostanie gwarancję zatrudnienia.
Natomiast nadal nie wiadomo, czy po 1 września 2012 roku uczniów i nauczycieli technikum czekają przenosiny z budynku przy ul. Żaków do obiektu przy Świerczewskiego. - To się może rozstrzygnąć w najbliższych miesiącach, jeżeli będziemy znali wysokość subwencji oświatowej. Wtedy zdecydujemy, czy stać nas na utrzymanie obu obiektów, czy też obecni uczniowie technikum trafią na Świerczewskiego. Ale nawet wtedy zostaną tam przeniesieni ze swoimi nauczycielami. Zmieni się jedynie zarządzający szkołą.
Sławomir Pawlak, kierujący ZSO i tym samym technikum, popiera dalsze kierunki zmian. - Przeniesienie technikum zawodowego do zespołu powiatowego sprawi, że powstanie mocna szkoła zawodowa. Tym samym będzie ona partnerem dla przemysłu, bo będzie dysponowała liczną i silną kadrą zawodową.
Proponowane zmiany popiera także Tadeusz Traczyński, dyrektor powiatowego zespołu szkół. - Niektórzy boja się, że obiekt przy ul. Świerczewskiego jest za mały, że zagrożone będzie tu bezpieczeństwo uczniów. Obawy są nieuzasadnione. Przypomnę, że w przeszłości mieliśmy 1.800 uczniów, a obecnie jest ich 800.
Jeśli nawet dodamy technikum zawodowe, to młodych ludzi będzie nieco ponad 1.200. A pamiętajmy, że w ostatnich latach wzbogaciliśmy się o warsztaty zawodowe. Pytany o ewentualne zwolnienia dyr. Traczyński dodał: - Sporządziliśmy symulację. Wynika z niej, że gdy technikum będzie samodzielne, pracę może stracić nawet pięć, sześć osób. Natomiast jeśli wejdzie w skład naszego zespołu, to być może trzeba będzie zwolnić jedną osobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
