Oficjalnie skład zespołu trenera Piotra Palucha poznamy dopiero jutro. Przed południem zacznie się konferencja prasowa, podczas której szkoleniowiec Stali przedstawi podopiecznych. - Czy będą niespodzianki? - dociekaliśmy w klubie. - Raczej nie, bo te nazwiska pojawiały się już w mediach - usłyszeliśmy wczoraj.
Nikt nie chciał odkryć kart, ale wystarczyła krótka wyliczanka i matematyka, by poznać drużynę, która za kilka miesięcy będzie walczyła o play off. Niels Kristian Iversen (KSM 9,58), Krzysztof Kasprzak (7,14) oraz juniorzy Bartosz Zmarzlik (6,57) i Łukasz Cyran (2,50) to szkielet "Staleczki". Do obsadzenia zostały jeszcze trzy miejsca.
Dziś wiemy, że kolejnym asem nie będzie - niestety - 22-letni Przemysław Pawlicki, którego chcieli kibice żółto-niebieskich. Z działaczami Stali nie dogadał się też Artur Mroczka (wybrał pierwszoligowe Wybrzeże Gdańsk). Kandydatów było jeszcze kilku, ale ostatecznie nasi postawili na Daniela Nermarka (8,00), Tomasza Gapińskiego (6,06) i Adriana Gomólskiego (2,50). Ze Stalą związał się też obiecujący 22-latek Linus Sundstroem (5,66). Razem (licząc sześć najwyższych kalkulowanych średnich meczowych) daje to 39,85 (limit wynosi 40). Matematycznie nieźle, ale jak będzie na torze?
Zdaniem jednych naszą drużynę (porównując ruchy kadrowe innych ekstraligowców) stać co najwyżej na szóste miejsce. Mało kto pamięta jednak, że niemal każda ekipa przebudowała skład. Podobnie jak Stal, straty ponieśli m.in. mistrzowie z Tarnowa, Unia Leszno czy Polonia Bydgoszcz. W tym klubach postawiono na zawodników przeciętnych, ale solidnych. Podobnie postąpili gorzowianie (mamy jednak trzy perełki, kandydatów na liderów) i kto wie, czy na tym nie zyskali. A na pewno mocno zaoszczędzili.
- Wybraliśmy takich zawodników, którzy gwarantują walkę na torze. To ma być równy skład, który sprawi niespodzianki. Owszem, były różne opcje, ale ze względu na zbyt wygórowane żądania kandydatów (Jason Crump - dop. red.) musieliśmy odpuścić. Przed nami dużo pracy, ale efekt końcowy powinien zadowolić kibiców - uważa Paluch.
Skład dopięty, więc można skupić się na przygotowaniach. Te ruszyły na początku grudnia. W Gorzowie trenuje jedenaście osób - juniorzy Stali i adepci miniżużla z Wawrowa. Na razie pięć dni w tygodniu, bo sobota (w postaci jazdy na łyżwach i basenu) dojdzie dopiero w styczniu. Póki co, nasza młodzież zalicza ćwiczenia ogólnorozwojowe na siłowni i zajęcia w terenie. Dwa razy melduje się też na AWF-ie, gdzie ma akrobatykę i elementy judo.
Pozostali trenują indywidualnie. Jeszcze w grudniu wszyscy przejdą testy wydolnościowe, a pod koniec lutego kolejne badania, które pokażą, kto w jaki sposób szykował się do ligi. - Za chwilę będziemy też rozmawiać z klubami odnośnie sparingów. Będzie sześć, tak, by w zależności od wiosennej pogody, odjechać choćby cztery - przyznaje nasz trener.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody
- Dwóch ukraińskich żołnierzy zadźganych nożem w Niemczech. Sprawcą... Rosjanin
- QUIZ Test MultiSelect 2024 - oto legendarny test do policji. Zmora rekrutacji!