Co potrzeba, by złożyć wniosek do budżetu miasta? - Pomysł, kartkę i długopis - mówiła gorzowianka.
Bo od pomysłu się zaczyna. Trzeba po prostu wiedzieć, co chcielibyśmy zmienić w swojej okolicy (uwaga: MUSI to dotyczyć miejskiej nieruchomości!). Nowa elewacja komunalnej kamienicy? Remont drogi? Chodnika? A może marzy się wam miejsce zabaw dla dzieci? No, to idealnie. Od tego są obywatelskie wnioski. - Mój, w którym z sąsiadami prosiliśmy o dotację na remont, w tamtym roku nie przeszedł. Ale nie mam zamiaru się poddawać. Będę składała do skutku. Trzeba walczyć i już - zachęca innych do walki A. Rycerz.
Z roku na rok propozycji jest coraz więcej. Przed rokiem było już ponad 200 pomysłów na inwestycje i remonty! - Samych wniosków, bo niektóre miały całą listę pomysłów, naliczyliśmy dokładnie 126 - powiedziała nam wczoraj rzeczniczka magistratu Anna Zaleska.
Jednak o ile mieszkańcy nie zawodzą, angażują się w akcję i zasypują magistrat coraz bardziej sensownymi wnioskami (często z petycjami na kilkadziesiąt podpisów), o tyle urzędnicy nieco gorzej zdają egzamin ze społeczeństwa obywatelskiego. Brakuje prostej odpowiedzi do nadawcy. Efekt? O tym, czy ich pomysł przejdzie sito, autorzy dowiadują się ostatni.
A z reguły nie dowiadują się w ogóle, bo... urząd po macoszemu podchodzi do próśb gorzowian. Trudno znaleźć te zrealizowane.
Jak złożyć wniosek? Czego może on dotyczyć? Jakie są plusy i minusy całego przedsięwzięcia? Czytaj w czwartkowym papierowym wydaniu ,,GL''
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?