Do zgonu doszło w kwietniu. Do szpitala zgłosił się mężczyzna z silnymi bólami w klatce piersiowej. Zmarł po około 10 godzinach spędzonych na izbie przyjęć. Jak się okazało, miał zawał serca, ale nie został przyjęty. Szpital tłumaczył decyzję brakami kadrowymi i brakiem łóżek.
- Zawiódł człowiek, brak decyzji – wyjaśniła Małgorzata Doros, rzecznik Śląskiego Oddziału Narodowego NFZ w Katowicach.
Czytaj również:
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?