Mężczyźni to pracownicy jednej ze spółek, która ma siedzibę na terenie huty. Wczoraj po południu, gdy wyjeżźdżali busem, zostali skontrolowani przez pracownika służby ochrony. W trakcie sprawdzania auta okazało się, że za kabiną pod ładownią samochodu znajdują się jakieś przedmioty.
Na miejsce przyjechali policjanci, którzy stwierdzili, że pod samochodem ukryty jest m.in. silnik siłowy oraz inne urządzenia elektryczne. Przedstawiciel poszkodowanej firmy ocenił wartość przedmiotów na ponad 4 tys. zł.
Jeden z mężczyzn to mieszkaniec gminy Jerzmanowa, drugi zamieszkuje w powiecie nowosolskim. Obydwaj przyznali się do winy. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?