MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Złodziej ukradł kable i... urząd miejski został bez prądu!

Michał Kurowicki 68 387 52 87 [email protected]
We wtorek nad ranem, na terenie zamkniętym należącym do naszego urzędu, doszło do włamania.
We wtorek nad ranem, na terenie zamkniętym należącym do naszego urzędu, doszło do włamania. Piotr Jędzura
Brak prądu przez dwie godziny utrudniał pracę nowosolskiego urzędu miejskiego. Nie zawiodła technika. Przyczyną awarii była... kradzież!

Informację o włamaniu potwierdził nam nowosolski urząd miejski oraz powiatowa policja. Dowiedzieliśmy się też, że bardzo szybko udało się schwytać sprawcę.

- We wtorek nad ranem, na terenie zamkniętym należącym do naszego urzędu, doszło do włamania - informuje Ewa Batko, rzecznik prasowy urzędu miasta. - Prawdopodobnie sprawca przeskoczył przez otaczające teren ogrodzenie. Kiedy dostał się już do środka, zniszczył m.in. urządzenia produkujące prąd i odpowiedzialne za klimatyzację - dodaje rzecznik.

Jak udało nam się ustalić, sprawca zdarzenia powycinał kable instalacji elektrycznej oraz uszkodził agregat prądotwórczy. Do tego zdewastował akumulator podtrzymujący zasilanie i sterowniki. Prawdopodobnie chciał sprzedać powycinane kable na złom.
W wyniku wyrządzonych przez włamywacza szkód, we wtorek nad ranem przez ponad dwie godziny, w budynku nowosolskiego urzędu miejskiego nie było energii elektrycznej.

Informację o włamaniu do urzędu miasta potwierdziła nowosolska policja.
- W nocy z 16 na 17 maja doszło do włamania do pomieszczeń gospodarczych z agregatem, należących do urzędu miasta - tłumaczy Paweł Gutowski, p.o. rzecznika nowosolskiej policji. - Dzięki sprawnej akcji naszych funkcjonariuszy, już następnego dnia udało się zatrzymać sprawcę włamania. Podczas środowego przesłuchania, zatrzymany przyznał się do stawianych mu zarzutów. Dodam, że za taki czyn grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Niedługo będziemy mogli podać więcej szczegółów dotyczących nocnego włamania - kończy P. Gutowski.

Kradzieże kabli to od wielu lat plaga, zarówno w Nowej Soli, jak i w całym województwie lubuskim. W większości przypadków skradzione, najczęściej miedziane przewody, są później sprzedawane na złom za ułamek swojej rzeczywistej wartości. Dodatkowo, wycinanie kabli znajdujących się pod wysokim napięciem, jest bardzo niebezpieczne dla samych sprawców kradzieży. W wielu takich przypadkach dochodzi do porażenia ich prądem. Czasami kończy się to nawet śmiercią.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska