MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórski kabaret Adi, czyli dwóch panów tańczy tango ze stołem [WIDEO, ZDJĘCIA]

Zdzisław Haczek
Wideo
od 16 lat
Czy może być tak, że dwóch mężczyzn z kwiatem w butonierce tańczy tango ze stołem, a publiczność kona/wyje (niepotrzebne skreślić) ze śmiechu? Tak - może tak być.

Pod warunkiem, że z meblem do wielkiego przeboju Deana Martina z lat 50. - „Sway” pląsają Władysław „Sikor” Sikora i Marcin Osiewicz, tworzący zielonogórski kabaret Adi. Kabaret amatorski - jak podkreślają w pełnej nazwie swej formacji.

O cóż chodzi z tym „amatorskim”? Na pewno nie o amatorszczyznę. O nie! Władysław Sikora miesiąc temu skończył 60 lat. Z czego dobrą połowę spędził na kabaretowych deskach, już w początkach kariery święcąc sukcesy w składzie nieodżałowanego Potem. To określenie „amatorski” ma tu brzmieć zaczepnie, nieco krnąbrnie i niepokornie. To w przypadku Adi przeciwieństwo zjawiska „komercja”. A jak tłumaczą sami panowie - „amatorski” znaczy tu „własny, oryginalny, autorski”.

I faktycznie, jest w programie Sikory/Osiewicza wygasająca dziś na satyrycznej scenie finezja, lekkość, dystans. Panowie z Adi ważą każde słowo, a lubią się nim bawić (np. zaskakująco dzielić). Świetni są w tym budowaniu skeczy a rebours. Kiedy na przykład dziecko wyznaje swoim rodzicom prawdę, od której ci padają na ziemię.

O dziwo, bo to przecież kabaretowy elementarz, atakuje Adi telewizję i polityków. Ale jak! Wywiad z gwiazdą serialu „Rodzina” to totalne obnażenie miałkości śniadaniowych show. Politycy? Są! Czytają nam w mózgach pytania za pomocą telepatii. I mogą uatrakcyjnić spotkanie zrzucając część odzienia.

Ma Adi w sobie klasę i potencjał (proszę o jeszcze!). Widownię zielonogórskiej Piwnicy Kawon doprowadzili do spazmów z pomocą Dziewczyn (czyli pań z Zielonogórskiego Zagłębia Kabaretowego). Nie wiem, jak radzą sobie w duecie (wiem, że Sikor w roli żony, która bombarduje słowem męża, jest wybitnie przekonujący...). I może żeński pierwiastek przydałby się im na stałe...

To nie zmienia faktu, że pod koniec lat 90. XX w. Potem nie zszedł ze sceny ostatecznie. Poza tym, że gra w sercach artystów Hrabi, rządzi ta „postpotemowa” poetyka myśleniem o kabarecie u panów z Adi. Ja tego „amatorskiego” tworu jestem wielkim amatorem! Bo Adi to nie tylko świata obserwacja, ale o świecie myślenie.

Kabaret Adi (Marcin Osiewicz i Władysław Sikora) wystąpi 16 października o 19.00 w Sulechowskim Domu Kultury. Bilety: 20 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska