Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra: Remont deptaka zakończy się dopiero w październiku

Alicja Bogiel 68 324 88 46 [email protected]
Najwięcej kurzu, wykopów i robotników jest na rogu Żeromskiego i Mickiewicza (fot. Wojciech Waloch)
Najwięcej kurzu, wykopów i robotników jest na rogu Żeromskiego i Mickiewicza (fot. Wojciech Waloch)
Zapowiadano prezent na Winobranie - nowy deptak. Ale go nie będzie. Okazało się, że do zrobienia jest mnóstwo robót podziemnych i z nową nawierzchnią trzeba czekać. Prace skończą się w październiku.

Czytaj też: Tak za unijne pieniądze zmieni się zielonogórski deptak

- To było w planach - zastrzega naczelnik wydziału inwestycji w magistracie Paweł Urbański, gdy pytamy go o przesunięcie terminu oddania nowego deptaka na październik. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie wiele prac związanych z infrastrukturą i roboty mogą potrwać dłużej. Przewidywała to umowa z wykonawcą.

Pierwszy termin oddania nowej nawierzchni deptaka wyznaczono na koniec sierpnia. - By zdążyć przed Winobraniem - zastrzegali urzędnicy i wykonawcy. Już jednak wiadomo, że to był za ambitny plan. Przede wszystkim dlatego, że przed położeniem granitowej kostki i płyt trzeba wymienić kable i rury. Na deptak weszło sześć dodatkowych firm z wykopami - telekomunikacja, Dialog, elektrociepłownia, spółka wodociągowa, Enea i gazownia. Niektórzy późno skompletowali pozwolenia i wysłali robotników dopiero w tym tygodniu, jak na przykład telekomunikacja. - Można powiedzieć firmie, że nie dajemy zgody na prace, ale to spowoduje, że przyjdzie pół roku później. I rozkopie nową nawierzchnię - mówi naczelnik Urbański. - Lepiej, jeśli wymieni się media przed pracami brukarskimi.

- No a my prawie stoimy z robotą - mówi Henryk Larek, szef firmy Larek, która prowadzi prace przy nawierzchni deptaka. - W tej chwili robimy głównie poprawki i drobne roboty.

Najwięcej nowych rur i kabli trzeba położyć na rogu Żeromskiego i Mickiewicza. I tam wciąż ktoś kopie. - Bałagan jest i tyle - komentuje pani Janina, mieszkanka deptaka. - Nie mogą raz rozkopać?

Mieszkańcy już na pierwszy rzut oka oceniają, ze za miesiąc prace na pewno się nie skończą. - Jak tylko przed ratuszem robili prawie dwa miesiące, to na pewno wszystkiego nie skończą do Winobrania - mówi Janusz Gawliński.

Problem może być też z wykonaniem reliktu: czyli tafli szkła, pod którą widać będzie pozostałości dawnego śródmieścia. - Nie mogę rozpocząć robót archeologicznych, bo nie mam jeszcze pozwolenia konserwatora zabytków - tłumaczy H. Larek. - Dopiero po otrzymaniu dokumentów zacznę roboty. A jest ich wiele i każda wymaga czasu. Archeologia, potem drenaż, wylewanie fundamentów, postawienie konstrukcji ze specjalnej stali i dopiero położenie tafli szkła. Chcemy zdążyć przed Winobraniem, ale naprawdę jest mało czasu.

- Nasze pozwolenie albo już trafiło do urzędu, albo wkrótce trafi. Żadnych problemów z nim nie przewidywaliśmy - mówi wojewódzka konserwator zabytków Barbara Bielinis - Kopeć. I przypomina, że jedno pozwolenie na prace na deptaku już miasto dostało, dużo wcześniej. Potrzebne było nowe, bo przesunięto miejsce, w którym położona będzie szkło.

Z ułożeniem samej tafli na konstrukcji też mogą być niespodzianki, bo wcześniej w Polsce nikt tego prawdopodobnie nie robił. - I ja też nie będę tego sam wykonywał - zastrzega H. Larek - Wynajęliśmy specjalistyczne firmy.

Czytaj też: Zielona Góra: Miasto dofinansuje remont 25 kamienic

Teraz plan urzędników i robotników jest taki, by przed Winobraniem zdążyć z położeniem nowej nawierzchni wokół ratusza, w małych uliczkach i na ul. Żeromskiego. Święto miasta nie będzie odbywać się wśród wykopów. - Pewnie dopiero po Winobraniu wejdziemy z pracami na Sobieskiego i ulicę Pod Filarami - przewiduje P. Urbański.

- Część robót już została zakończona i zgłoszona do odbioru - przypomina też H. Larek. I wymienia ulice: - Kościelna, Krawiecka, fragment Mickiewicza...

Do Winobrania na rogu Żeromskiego i Kupieckiej stanąć ma też postać Bachusa. Pomnik przyjedzie do Zielonej Góry 25 sierpnia. Jednocześnie na deptaku prowadzone są remonty kamienic. Co niektórzy przedsiębiorcy poprawiają również wygląd punktów handlowych. - Nowe kwiaciarnie przy ratuszu będą naprawdę ładne - zapowiada Eleonora Szymkowiak, radna i najbardziej znana kwiaciarka w mieście.

Są też inne pomysły Czytelników. „ Zmienia się nawierzchnia wokół ratusza, będzie ładnie. Ale są mankamenty, które szpecą. Dwie budki telefoniczne” - pisze zielonogórzanin. Czytelnik proponuje, by je przenieść w inne miejsce.

Na razie trudno ostatecznie powiedzieć, które prace na deptaku będą skończone do Winobrania, a które nie. Ale jedna dobra wiadomość na pewno jest - plac Pod Topolami już prawie jest jak nowy. W tym tygodniu urząd ma odebrać nawierzchnię przed domem handlowym, do końca sierpnia nową toaletę i plac handlowy. Tu też jednak nie obyło się bez niespodzianek. Trzeba było wymienić część gruntu pod brukiem.

- W każdym śródmieściu tak jest - mówi H. Larek, który kładł już nawierzchnię na wielu deptakach w Polsce. - Zawsze pojawiają się w trakcie jakieś kłopoty...

Czytaj też: Są pieniądze na rewitalizację deptaka

 

Terminy nie do dotrzymania

Taki harmonogram podawano na początku prac:

* fragment Starego Rynku, pl. Wilhelma Pluty, fragment Mickiewicza - od 13 kwietnia do 30 maja,

* ul. Kościelna, ul. Masarska - do 19 maja

* ul. Żeromskiego, ul. Krawiecka - do 30 czerwca

* część Starego Rynku - do 30 czerwca

* ul. Mariacka, odcinek ul. Mickiewicza - do 17 lipca

* ul. Sobieskiego - 10 sierpnia

* ul. Pod Filarami - 28 sierpnia

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska