Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra: Poprawcie nam drogę

Rafał Krzymiński [email protected] 68 324 88 44
Helena Biegańska, która uczęszcza na rehabililiację mówi, że ciężko jej się idzie po wyboistej drodze
Helena Biegańska, która uczęszcza na rehabililiację mówi, że ciężko jej się idzie po wyboistej drodze Mariusz Kapała
To skandal, żeby osoby niepełnosprawne musiały dochodzić do zakładu rehabilitacji po kamienistej drodze - poskarżyła się pani Maria. Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk: - Nie mamy pieniędzy na przebudowę drogi.

Na tej drodze łatwo o wypadek

O pomoc poprosiła nas pani Maria.
- Jestem osobą niepełnosprawną. Chodzą na zabiegi rehabilitacyjne, bo mam niesprawną nogę - opowiada Czytelniczka. - Mieszkam na osiedlu Pomorskim. Najbliższy ośrodek zdrowia, który oferuje zabiegi, znajduje się na pobliskim osiedlu Kaszubskim. Ale tam nie chodzę, bo droga prowadząca do niego jest w fatalnym stanie. Można potknąć się o wystające kamienie. Jakim cudem osoba o kulach albo na wózku ma czuć się bezpieczna? O tragedię łatwo. Pomóżcie.

Osiedle Kaszubskie leży naprzeciwko Pomorskiego, przy drodze prowadzącej od budowanego ronda na wysokości piekarni w stronę Śląskiego. Centralnym punktem osiedla jest kościół przy parafii Miłosierdzia Bożego. W pewnej odległości od głównej drogi prowadzącej na osiedle Śląskie stoi zakład rehabilitacji. Można do niego dojść drogą gruntową. I właśnie na nią poskarżyła się Czytelniczka. Jest w tak złym stanie, dlatego tuż przy zakładzie wyłożono tłuczeń.

Panią Łucję spotkaliśmy w poczekalni zakładu rehabilitacji.
- Przychodzę tu od kilku miesięcy i chwalę sobie zabiegi - mówi pani Łucja. -

Zauważyłam jednak, że droga przy ośrodku jest fatalna. Sama nie mam z nią problemów, bo na szczęście nie chodzę o kulach. Ale dla osób niepełnosprawnych to musi być bardzo ciężka przeszkoda. A upadek może się skończyć tragedią.
Krystyna Kwoka nie widzi problemu: - Droga nie jest wcale taka zła, bo wyłożono ją kamieniami.

Kaliszuk: złóżcie się na tę drogę

Jerzy Ziółkowski, kierownik zakładu rehabilitacji: - Na własny koszt wyłożyliśmy tłuczeń, aby pacjentom było lżej. Droga do domu księży emerytów należy do miasta - tłumaczy Ziółkowski. - Urzędnicy obiecali mi, że ją zrobią, ale problemem są pieniądze. Mój zakład, przychodnia i księża też ich nie mają. Jedyne, co mogę zrobić, to położyć chodnik od ulicy do zakładu. To powinno załatwić problem.

I obiecuje, że inwestycja warta 10 tys. zł, będzie gotowa na wakacje.
Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk zna temat. - Teren należy nie tylko do nas, ale i w części do ośrodka zdrowia - tłumaczy Kaliszuk. - Prawda jest brutalna. Nie mamy pieniędzy na tę inwestycję. Osiedlowych dróg, które są w złym stanie, jest wiele. Możemy przekazać ten teren parafii i przychodni, które być może znajdą fundusze na jej remont.

Co na to zainteresowani? - Jeżeli miasto przekaże nam teren za darmo, mogę dołożyć się do budowy drogi - mówi J. Ziółkowski. Będę na ten temat rozmawiał z parafią i przychodnią zdrowia. Sam jej nie wybuduję.

Ksiądz proboszcz Tadeusz Kulczyk, który opiekuje się parafią mówi, że nie ma pieniędzy na tę inwestycję - Zrobiliśmy to, co mogliśmy - tłumaczy ksiądz. - Wspólnie z miastem dwa lata temu wybudowaliśmy podjazd dla niepełnosprawnych, który prowadzi do kościoła.

Radny Jacek Budziński, który mieszka na osiedlu zapowiada, że postara się pomóc niepełnosprawnym. - Czekamy na remont drogi prowadzącej od nowo powstającego ronda przy piekarni w stronę osiedla Śląskiego. Nie było łatwo zaklepać pieniędzy na tę inwestycję. W przyszłym roku powalczymy o drogę przy domku księży emerytów i przychodni.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska