We wtorek, 31 sierpnia, przed Pomnik Robotników Solidarności w Zielonej Górze odbyły się uroczystości z okazji 41. rocznicy powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Pomimo niesprzyjającej pogody uczestnicy złożyli kwiaty upamiętniając też tym samym zawarcie Porozumień Sierpniowych. W obchodach wziął udział m.in. wojewoda Władysław Dajczak, wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk czy też radny Marek Budniak.
v- W tym miejscu wspominamy bohaterów, ale w tym miejscu również wiemy skąd są nasze warności. Jako Solidarność odczuwamy, że jest wielu ludzi, którzy zapomnieli o tych wartościach. Dzisiaj próbują podważyć istnienie wolnej samorządnej i niezależnej ojczyzny - tłumaczył zgromadzonym Bogusław Motowidełko, przewodniczący związku w regionie. - Tutaj przedstawiciele Solidarności stoją tam, gdzie zawsze stała Solidarność. A ci, którzy dzisiaj próbują podważyć wartości, podważyć wolne państwo, stoją tam, gdzie stało ZOMO i UB - przekonywał Motowidełko.
Głos zabrał również lubuski wojewoda. - Dziś obchodzimy 41. rocznicę powstania Solidarności, jednego z największych takich ruchów społecznych w dziejach świata, drugiego chyba po ruchu Ghandiego. Solidarności, która na zawsze zmieniła oblicze naszej ojczyzny oraz oblicze świata - mówił Władysław Dajczak. - 41 lat temu powstał republikański ruch patriotyczny, który nie wstydził się słowa naród, który nie wstydził się polskości. Był z tego dumny. Zaprotestował też przeciwko traktowaniu pracy i pracowników, jako dodatku, który jest zbędnym kosztem. Dzisiaj wyrażamy wielki szacunek tym wszystkim ludziom, którzy wtedy mieli odwagę, a odwaga, jak wiemy, kosztowała wtedy bardzo dużo - podkreślał Dajczak.
Po złożeniu kwiatów zgromadzeni udali się na mszę w Kościele pw. Miłosierdzia Bożego.
Wideo
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!