Jak donoszą nam Czytelnicy, w niektórych zielonogórskich przedsiębiorstwach pojawiły się już informacje związane z rozprzestrzenianiem się na świecie koronawirusa. Zdarza się, że pracownicy, którzy w ciągu ostatnich dwóch tygodni odwiedzali rejony świata z odnotowanymi zakażeniami SARS-CoV-2, proszeni są o dokładną kontrolę swojego stanu zdrowia przez kolejne 14 dni. Wśród postulowanych zaleceń znajduje się np. codziennie mierzenie temperatury ciała oraz zwracanie uwagi na występowanie objawów grypopodobnych (złe samopoczucie, bóle mięśniowe, kaszel). Niektórzy otrzymują także zgodę na pracę zdalną z domu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Czytelnicy alarmują, że w aptekach brakuje maseczek ochronnych. Wszystkie zostały wykupione, a zapasów nie ma. Czy pojawią się w sprzedaży?
Zalecenia dotyczące bezpieczeństwa to jedno, ale czy przedsiębiorcy odczuli już przestój w pracy chińskich zakładów? - W Chinach współpracujemy z czterema fabrykami, które przygotowują nasze produkty. Faktycznie z powodu koronawirusa wstrzymano prace w części z nich - twierdzi Paweł Nowak, prezes zielonogórskiej firmy Domator24, która produkuje fotele gamingowe i meble biurowe.
- Na szczęście zapełniliśmy nasze magazyny wcześniej z okazji chińskiego Nowego Roku. Byliśmy przygotowani na przerwę w dostawach, bowiem z okazji tego święta w Państwie Środka i tak zakłady są zamknięte. Wiemy jednak, że są przedsiębiorstwa, które liczyły, że nadrobią braki towarowe później i teraz z powodu koronawirusa mają problem. Nie ukrywam, że uważnie śledzimy wszystkie doniesienia z Chin. Mamy pozytywne sygnały od chińskich partnerów, że już w przyszłym tygodniu nasze zakłady wznowią pracę. Wygląda na to, że ludzie w Chinach powoli przyzwyczają się do obecności koronawirusa. My w Polsce również będziemy musieli sobie poradzić z tym zagrożeniem - twierdzi prezes Nowak.
Wideo: Przed koronawirusem drży cały świat. Co należy wiedzieć?
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?