Zielona Góra: Drogowcy rządzą!

- Takiego sajgonu w mieście jeszcze nie było - komentował Mariusz Matuch z Jędrzychowa.

W czwartek rano zrobiliśmy sobie małą przejażdżkę po mieście. Akurat tego dnia zmieniła się organizacja ruchu na rondzie 11 listopada. Kierowców przywitały kolejne atrakcje - zwężone jezdnie na skrzyżowaniu, zamknięty pas ronda od starostwa w kierunku NFZ, a przede wszystkim zakaz skrętu w lewo z al. Konstytucji 3 Maja w stronę Podgórnej.

- Czy ktoś zwariował w tym urzędzie?! - pytał nas retorycznie kierowca z Jędrzychowa. - Na naszym osiedlu kopią, na Kożuchowskiej zamykają ulice, a teraz jeszcze kolejne roboty w centrum. Do pracy jadę ponad pół godziny, a kiedyś zajmowało mi to 10 minut.

Kiedyś już było i na pewno do końca wakacji się nie powtórzy. Przede wszystkim dlatego, że w samym centrum prowadzone są trzy inwestycje.

Budowa wjazdów do Focus Parku, która utrudnia ruch na skrzyżowaniu ul. Wrocławskiej i Sienkiewicza, przebudowa ronda 11 Listopada i prace przy modernizacji kanalizacji. Na szczęście, barierki znikają z rogu Kożuchowskiej i Głowackiego, ale panowie od kanalizacji przenieśli się teraz na Chrobrego. By już zupełnie nie zablokować miasta, pracują w nocy. W dzień ul. Chrobrego jest przejezdna.

Najgorzej jest teraz na al. Konstytucji 3 Maja, która stała się główną trasą tranzytową; na ul. Lwowskiej - w która zjeżdżają auta w stronę Podgórnej oraz na Piaskowej - gdzie wyznaczono objazd. Ruch z południa na północ miasta przenosi się też w okolice Fabrycznej i Reja. Tam w czwartek też były korki.

Spory problem jest z przejechaniem przez Jędrzychów, bo na Jędrzychowskiej prowadzona jest budowa wodociągu, a na wielu innych ulicach tego osiedla robotnicy kładą rury kanalizacyjne. Również Chynów jest rozkopany, bo wciąż trwa tam budowa sieci.

O tym, jak teraz jeździ się po mieście, najlepiej świadczy trasa "jedynki". Po rozpoczęciu robót na rondzie, wprowadzono na tej linii trzeci objazd. "W związku z tym mogą wystąpić opóźnienia w kursowaniu autobusów niezależne od nas, za co z góry pasażerów przepraszamy" - piszą pracownicy MZK w komunikacie dla klientów.

Nawet szefowa MZK Barbara Langner, która zwykle tłumaczyła i broniła drogowców, teraz ocenia: - No, jest trochę trudności...

Rafał Pietryka z firmy San Bud, która prowadzi największe roboty drogowe w mieście, jest optymistą. - Najgorzej jest przez pierwsze dwa dni, potem kierowcy już znajdują sobie nowe trasy - mówi.

Tyle że to jeszcze nie koniec atrakcji drogowych w centrum miasta. W lipcu zamknięta ma zostać ul. Sienkiewicza, na lato zaplanowano też przebudowę skrzyżowania ul. Wrocławskiej z Lwowską.

Niezła jazda, prawda?!