(fot. fot. Adam Awe)
We wtorek, ok. 11.40, dostawczy samochód wjechał w sosnę rosnącą u zbiegu ulic Jaskółczej i Botanicznej. Kierowca wraz z pasażerem (obaj ok. 18-20 lat) uciekli pozostawiając auto.
- Pojazd uszkodził korę drzewa. Jeżeli rana nie będzie odpowiednio zabezpieczona, drzewo może chorować i nawet uschnąć. - napisał do nas, na adres [email protected], pan Adam Awe.
- Kilka razy w tygodniu przechodzę obok tego drzewa. Zależy mi, aby dzięki publikacji drzewo uzyskało fachową, ogrodniczą pomoc. Żeby odzyskało tabliczkę "pomnik przyrody". Ta, która zniknęła kilka miesięcy temu pamiętała jeszcze czasy realnego socjalizmu i nie zawierała informacji o okazie. No i aby ktoś posprzątał resztki reflektorów i inne elementy busa, które zostały tylko przykryte igliwiem.
- A może miasto mogłoby obciążyć ubezpieczyciela auta kosztami leczenia okazu i sprzątania? - pyta nasz Czytelnik.
(fot. fot. Adam Awe)
Drzewo, które ucierpiało to ok. 80-letnia sosna kanaryjska. Prezentuje się okazale, mimo, że nasz klimat nie jest najodpowiedniejszy. Ten gatunek spotyka się w Polsce rzadko. W Zielonej Górze, z całą pewnością, rośnie jeszcze jeden taki egzemplarz, ale o połowę młodszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
