Zielona Góra. Anonimem w urząd marszałkowski. W tle nagrody dla dyrektorów i zatrudnienie byłego posła Nowoczesnej

„Po przeczytaniu artykułu o nagrodach dla dyrektorów naszego urzędu marszałkowskiego coś we mnie pękło. Ludzie, którzy otrzymują swoje posadki z nadania partyjnego, którzy przychodzą do pracy, kiedy chcą i wychodzą, kiedy chcą, a przede wszystkim na niczym się nie znają i poza czytaniem gazet i paleniem papierosów nic nie robią, otrzymują tak wielkie nagrody. A my na dole, którzy pracują na te wszystkie inwestycje i na to czym się na każdym kroku chwali pani marszałek dostajemy ochłapy” – czytamy w anonimie, który stwierdza, że z tego powodu morale wśród pracowników ma być podobno fatalne.

W dalszej części wiadomości padają nazwiska konkretnych urzędników oraz negatywna ocena ich zachowania i pracy. Co jednak ciekawe wśród tych osób znajdziemy także Pawła Pudłowskiego, byłego posła Nowoczesnej, który deklarował wcześniej, że rezygnuje z polityki. W kwestii jego zatrudnienia oraz nagród urzędników zwróciliśmy się z pytaniami do urzędu
marszałkowskiego.

Wideo: 38. sesja Rady Miejskiej w Zielonej Górze

Okazuje się, że były lubuski parlamentarzysta pracuje na stanowisku głównego specjalisty (stanowisko ds. monitorowania rozwoju i analiz) w Departamencie Rozwoju Regionalnego na podstawie umowy na czas zastępstwa. Czym dokładnie się zajmował w ostatnich miesiącach?

Jak twierdzi urząd m.in. analizą i przygotowaniem uwag opinii do dokumentów regionalnych (np. projektu Strategii Rozwoju Województwa Lubuskiego 2030) oraz krajowych (np. Krajowy Plan Odbudowy). Uczestniczył w posiedzeniach gremiów związanych z innowacyjnością, reprezentując województwo lubuskie. Na co dzień monitoruje i przygotowuje też informacje dotyczące rozwoju innowacyjności w kontekście m.in.: pomysłów realizowanych w innych regionach, konkursów i dokumentów funduszy UE. Urząd w odpowiedzi na nasze pytania zaznacza, że posiada dokumentację potwierdzającą realizację wymienionych zadań.

Nieco większą tajemnicą są owiane zarobki byłego polityka Nowoczesnej. Próbowaliśmy się dowiedzieć, ile dokładnie wynosi jego pensja, ale urząd wskazał, że informacje dotyczące wynagrodzenia pracownika niepełniącego funkcji publicznej są danymi objętymi prawną ochroną. Udało nam się jednak ustalić, że na tym stanowisku jest zatrudnionych obecnie trzech pracowników. Łączna kwota ich wynagrodzeń brutto (uwzględniająca wszystkie składniki wynagrodzenia tj. wynagrodzenie zasadnicze, dodatek stażowy, ewentualnie dodatek specjalny) to kwota 17.521 zł. Średnia wynagrodzenia to 5.840,33 zł brutto. W 2020 roku Paweł Pudłowski w ramach swojego wynagrodzenia nie otrzymał żadnej nagrody.

Sam Paweł Pudłowski twierdzi, że zapowiadał, że odejdzie z polityki i słowa dotrzymał. – Zrezygnowałem z politycznej działalności dzień po zakończeniu kadencji, tj. w listopadzie 2019 r. Na razie nie zamierzam do niej wracać. Przez cztery lata działałem na rzecz społeczeństwa, pełniąc mandat parlamentarzysty, byłem bardzo aktywny, składałem wiele interpelacji. Skupiałem się w większym stopniu na merytorycznych kwestiach, a mniej na samej grze politycznej. W końcu uznałem, że wolę zająć się innymi, prywatnymi projektami – tłumaczy były poseł Nowoczesnej.

Jak więc były polityk znalazł się w lubuskim urzędzie marszałkowskim? – To była propozycja posła Bogusława Wontora (Lewica), abym zastąpił go na czas sprawowania przez niego mandatu posła. W Sejmie współpracowaliśmy m.in. w parlamentarnej grupie poświęconej badaniu i eksploracji kosmosu. W urzędzie marszałkowskim zajmuje się m.in. właśnie tą tematyką, uczestnicząc w pracach dotyczących Parku Technologii Kosmicznych czy też współpracując z ośrodkami badań i innowacji, w tym Polską Akademią Nauk. Jest więc w tym naturalna ciągłość. Chciałbym jednak podkreślić, że nie jestem już osobą publiczną, zaś sama praca nie ma nic wspólnego z polityką – zaznacza Pudłowski.

Jak on sam pochodzi do anonimu? – Stanowczo zaprzeczam zawartym tam tezom. Normalnie pracuję i wywiązuję się z powierzonych mi obowiązków. Nie rozumiem, dlaczego w ten sposób atakuje się moją osobę – odpowiada nasz rozmówca.

Czy faktycznie nagrody w urzędzie marszałkowskim są wysokie? Na przestrzeni całego roku przyznane zostały 614 pracownikom instytucji zatrudnionym na podstawie umowy o pracę na różnych stanowiskach urzędniczych i pomocniczych. Średnia kwota wypłaconej nagrody na jedną osobę wyniosła 882,21 zł brutto.
W kwestii nagród przyznanych dyrektorom departamentów oraz komórek równorzędnych premie zostały przyznane zgodnie z ustaleniami Zarządu Województwa Lubuskiego, a ich maksymalna wysokość wynosiła odpowiednio w skali całego roku do 3 tys. zł brutto dla dyrektora i do 2 tys. zł brutto dla zastępcy dyrektora.

Urząd tłumaczy, że wysokość przyznanej nagrody uzależniona była od oceny pracy poszczególnych osób przy wykonywaniu obowiązków służbowych. Jedynie w przypadku dwóch pracowników maksymalna kwota nagrody została nieznacznie podwyższona z uwagi na ich szczególne zaangażowanie w szeroko pojęte działania na rzecz zabezpieczenia wojewódzkich jednostek ochrony zdrowia oraz lubuskich DPS-ów w środki ochrony osobistej i niezbędne narzędzia do walki z COVID-19.