Działalność w straży traktuje jako swoje hobby. - W tym roku rzadziej jeździmy na akcje niż w poprzednim - opowiada. - U nas najczęściej palą się lasy, pola, stogi, czasem wezwą nas na wysypisko pod Wyszanów. Bardzo często wyjeżdżamy poza teren gminy, choćby do Wschowy pomagać w akcjach.
Na co dzień pracuje w Pol-Miedź-Trans. A gdy wraca do domu, to najwięcej czasu poświęca OSP. Na jego podwórku parkuje nowe auto ochotników. - Trzeba rozbudować remizę, bo nie ma go gdzie trzymać - mówi strażak, który jest zarazem kierowcą tego pojazdu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?