Zdzich Rabenda, o którym już pisaliśmy, postanowił, że w przeciągu miesiąca przejadzie samotnie z rodzinnych Tychów do Kostrzyna nad Odrą, dookoła Polski - około 2.000 kilometrów przez 10 województw wzdłuż granic naszego kraju, a nawet zaczepił o Białoruś i Litwę.
- Spotykam setki fantastycznych, pomocnych ludzi zarażając wszystkich pozytywną energią, a z wieloma z nich jestem umówiony na kolejne spotkanie. Właśnie na Woodstocku! - pisał podczas swojej wyprawy.
- Miałem po drodze wiele wzlotów i upadków, rower już prawie się rozlatuje, ale dzięki tej drodze czuję się silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej w życiu. I nie chodzi tylko o łydki ze stali. Wiozę ze sobą smak dzikich malin, dźwięk klekotu czarnych bocianów i zapach poranka w Puszczy Białowieskiej. Moje sakwy są wyładowane bezinteresowną polską gościnnością, w którą dziś mało kto wierzy, a przecież ona istnieje i ma się świetnie - relacjonował swoją podróż.
Tutaj możecie przeczytać relację rowerzysty z podróży>>
Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2015:**Przystanek Woodstock 2015 - program, koncerty, goście **
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?