Wjechała citroenem pod tramwaj
Kolizje samochodów z tramwajami należą do najbardziej niebezpiecznych. To dlatego, że tramwaj wypełniony pasażerami waży około czterdziestu ton, więc w starciu z takim kolosem osobowe auto nie ma żadnych szans. Gorzowscy kierowcy niby to wiedzą, a mimo to regularnie pod tramwaje wjeżdżają. Do takiego zdarzenia doszło we wtorkowe przedpołudnie przy ulicy Walczaka w Gorzowie. Wszystko wskazuje na to, że miało ono miejsce z winy kierującej osobowym citroenem, która przejeżdżając przez torowisko nie zachowała należytej ostrożności i wjechała w tramwaj linii nr 3 jadący w kierunku Fieldorfa-Nila.
Po zderzeniu z tramwajem samochód odbił się od niego, a następnie uderzył w stojący nieopodal znak drogowy. Na miejsce została wysłana policja, pogotowie i straż pożarna. Pod opiekę pogotowia trafiła motornicza oraz kierująca citroenem. W zdarzeniu ucierpiały również oba pojazdy, które zostały poważnie uszkodzone.
Na miejscu wciąż trwają policyjne czynności. Są utrudnienia w ruchu. Jak informuje Miejski Zakład Komunikacji w Gorzowie tramwaje linii numer 3 jeżdżą tylko do ulicy Pomorskiej, a od Pomorskiej do Fieldorfa-Nila kursuje zastępczy autobus. Utrudnienia mogą potrwać do dwóch godzin. To nie pierwszy przypadek, kiedy kierowcy na dobrze widocznych i właściwie oznakowanych przejazdach pakują się wprost pod prawidłowo jadący tramwaj. Przyczyna najczęściej jest prozaiczna. To rozkojarzenie lub zwykłe gapiostwo.
- Najczęściej kierujący samochodami osobowymi tłumaczą, że po prostu nie zauważyli tramwaju. Być może myślą, że on nie jest dla nich zagrożeniem. Ale ta chwilowa nieuwaga może dużo kosztować, bo samochód w zderzeniu z tramwajem jest na przegranej pozycji. Ważne, aby kierowcy pokonując torowisko tramwajowe zachowywali się dokładnie tak, jak na przejeździe kolejowym, czyli zawsze najpierw zatrzymali auto i upewnili, że mogą bezpiecznie przejechać - radzi Marcin Pejski, rzecznik Miejskiego Zakładu Komunikacji w Gorzowie.
Zobacz również:
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?