- Trzeba to robić. Mam troje dzieci i być może one też będą kiedyś krwi potrzebować - mówiła Barbara Sołtys. Cztery stanowiska do pobierania krwi ani przez moment nie były puste. Do punktu rejestracyjnego też stał ogonek chętnych.
Gorzowianie chwalili pomysł urządzenia akcji w Askanie. - na Dekerta, do stacji krwiodawstawa rzadko kto trafi, a tu ma wszystko pod nosem - mówiła Ania Michalak, która krew oddawała po raz trzeci.
- To bardzo dobry pomysł. Krwi zawsze brakuje. Poza tym można się nią podzieliś - dodał Łukasz Cwojdziński.
Akcję przeprowadzili wczoraj motocykliści z klub 96 MC, który ma siedzibę macierzystą w Łagowie a w Gorzowie oddział. - Już mamy 16 litrów, choć marzyliśmy o 50 - mówił Piotr Łozowicki, szef klubue.
Tłumaczył, że motocykliści wiedzą o stałym braku krwi i dlatego raz do roku przeprowadzają taką akcję na terenie całego kraju.
Motocykliści z całego regionu przyjechali na swych motorach i one też były jednym z elementów ściągających ludzi do Askany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?