MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaśmiecają nasze lasy!

(tod)
Od stycznia przyszłego roku takich nielegalnych wysypisk, jak to przy drodze z Żar do Lubanic, będzie więcej.
Od stycznia przyszłego roku takich nielegalnych wysypisk, jak to przy drodze z Żar do Lubanic, będzie więcej. fot. Janczo Todorow
Zapowiedź ogromnej podwyżki cen za wywóz śmieci przeraża ludzi.

Już teraz w wielu domach ludzie zastanawiają się jak ułożyć swój budżet, by nowe ceny wywozu śmieci go nie zniszczyły. Nie przejmują się tylko ci, którzy wyrzucają swoje śmiecie do lasu, a takich nie brakuje.

Przypomnijmy, że od stycznia tego roku znacznie podniosą się opłaty za wywóz śmieci. Dokładne kwoty nie są jeszcze znane, ale jak zapowiadają przedstawiciele firmy Pekom będą to duże zmiany.

- Będzie bardzo źle, bo z dnia na dzień drożeje wszystko, skąd na to brać pieniądze? - rozkłada ręce Ewa Pawłowska. - Najgorsze jest to, że nie możemy uniknąć tych podwyżek, jak tu żyć i nie wytwarzać śmieci? Trzeba będzie liczyć każdy grosz - martwi się żaranka.

Wyrzucają z auta

- Jeżeli podwyżka będzie bardzo dotkliwa, to nie widzę innego wyjścia jak tylko spalać śmieci w domowym piecu - zapowiada Władysław Grodzki. - Bo kogo będzie stać na coraz droższe opłaty? A już na pewno lasy będą jeszcze bardziej zaśmiecone, bo ludzie nie będą płacić za wywóz. Już teraz bardzo często widzę jak przy drodze do Żagania zatrzymują się samochody i podróżni wyrzucają worki ze śmieciami.

Żaranin Mirosław Olszański: - Drastyczna podwyżka opłat nie załatwi niczego. Może natomiast całkowicie zniechęcić ludzi do gromadzenia odpadów, będzie im się bardziej opłacało wywieźć je do lasu, albo wyrzucić gdzie popadnie, byleby nie płacić.

Być może zrezygnują

- To nie nasz wymysł, a odgórne przepisy spowodują skok opłat - tłumaczy prezes Pekomu Marek Rapacz. - Obecnie za składowanie odpadów na wysypisku od każdej tony odprowadzamy do urzędu marszałkowskiego 15,71 zł. Rocznie jest to kwota rzędu ok. 230 tys. zł. Od nowego roku będziemy musieli za każdą tonę odpadów płacić aż 75 zł. Oznacza to, że będziemy musieli odprowadzić ponad 1,1 mln zł. Nie mam prawa dopłacać, więc ten wzrost odbije się na opłatach, które uiszczają mieszkańcy - tłumaczy.

M. Rapacz nie może na razie podać żadnych szczegółów co do wysokości nowych opłat. Ale podkreśla, że z całą pewnością będą szokujące dla mieszkańców. - Być może niektórzy zrezygnują z naszych usług i skorzystają z oferty innych firm. Wcale na tym nie zyskają, bo nowe, wyższe opłaty za składowanie śmieci na wysypisku obligują wszystkie firmy, nie tylko naszej - zaznacza szef Pekomu.

Przy drodze z Żar do Lubanic już rośnie nielegalne wysypisko śmieci. Zniszczone telewizory, tapczany, przeróżne plastyki i rozkładające się odpady bytowe leżą porozrzucane pod lasem. Tablice o zakazie składowania śmieci nikogo nie zatrzymuje. - Po podwyżce cen może tego być więcej - niepokoi się sołtys Lubanic Stanisław Sadowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska