Andrzej Mazur na dowód pokazuje segregatory pism. W 2007 r. powstała koncepcja budowy. Mieszkańcy wnieśli 11 uwag do tego projektu. - Chcieliśmy, żeby był wjazd do wsi od strony Lubinicka. I tak się stało - przypomina sołtys.
Tak samo wjazd miał powstać od strony Smardzewa. Tymczasem Zarząd Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze zaproponował wsi tylko jeden wjazd i wyjazd, od skrzyżowania z drogą powiatową na Ojerzyce. W zamian za takie rozwiązanie, ZDW zgodził się wyremontować odcinek drogi od zjazdu do wsi. Obietnica została zaprotokołowana w raporcie ze spotkania konsultacyjnego w lipcu 2007 r.
Zarząd Dróg tylko naobiecywał
- We wrześniu dostaliśmy odpowiedź na te wszystkie nasze uwagi - przypomina A. Mazur. - Odnośnie zjazdu uznano nasze racje, obiecano, że będzie w projekcie poprawione i droga zostanie wyremontowana.
Okazało się już w czasie budowy, że naprawy odcinka drogi nie ma w projekcie. Wykonawca robót sugerował sołtysowi, że może ta część prac została rozstrzygnięta osobnym przetargiem i wykona ją inna firma.
W końcu okazało się, że w 2009 r. zmieniła się koncepcja ZDW, o której mieszkańcy nie byli poinformowani. - Według nowych postanowień miał być otwarty wjazd od strony Świebodzina, a Zarząd Dróg rezygnuje jednak z budowy odcinka od skrzyżowania ze strony Ojerzyc do wsi - tłumaczy sołtys.
Przewoźnik chce droższych biletów
Takie rozwiązanie i brak dotrzymania obietnicy nie spodobało się ani mieszkańcom, ani tym bardziej PKS-owi.
- Dyrekcja PKS powiadomiła nas, że autobusy nie mają szans przejeżdżać tym odcinkiem drogi i muszą objeżdżać wieś - informuje A. Mazur. Nie będą wjeżdżać drogą od Ojerzyc, bo jest bardzo zła. W związku z tym nadrabiają kilometry i muszą podnieść ceny biletów. Dodajmy, że autobusami dowożone są dzieci do szkół w Świebodzinie, jeżdżą też dorośli mieszkańcy. PKS jeszcze na razie cen nie podniósł, czeka na uregulowanie sprawy.
Sołtys ma już dość przepychanek z ZDW, dlatego zgłosił do Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie zawiadomienie o niegospodarności i marnotrawstwie grosza publicznego. Powód? - Aż 650-metrowy odcinek niedawno wyremontowanej drogi na Smardzewo stał się nieużyteczny. Odcięli go rowem, nie ma wjazdu, ani wyjazdu - wskazuje A. Mazur. Dodaje, że ZDW wydało na to pieniądze, a nie zrobiło obiecanego remontu drogi, na którym zależało mieszkańcom.
Czekamy na odpowiedź
Nie dowiedzieliśmy się, co na to ZDW. Do czasu oddania do druku tygodnika dostaliśmy jedynie informację, że odpowiedź dla nas jest przygotowywana. Dyrekcja ZDW chyba sama była zaskoczona takim obrotem sprawy. O dalszych perturbacjach sołtysa z urzędnikami będziemy informować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?