Zarząd Czarnych Żagań podał się do dymisji

- Nie widzimy na razie żadnych perspektyw, stąd nasza decyzja - wyjaśnia wciąż obecny prezes piłkarzy Czarnych Tadeusz Berger.

Na zebraniu zarządu żagańskiego klubu obecnych było trzech z czterech jego członków i to oni podjęli decyzję o dymisji. - Oczywiście będziemy na razie nadal sprawowali swoją funkcję. Na pewno do 22 czerwca. Na ten termin zwołane zostało zebranie wyborcze - informuje T. Berger.

Brak perspektyw

Przypomnijmy tylko, że na ostatnim walnym nad składem zarządu głosowało zaledwie 11 osób, bo tylu jest członków klubu opłacających składki. W tym gronie jest m. in. trener drugoligowego zespołu Janusz Kubot.

Pytani o powody swojej decyzji działacze, mówią jedynie o braku perspektyw na poprawę sytuacji organizacyjno-finansowej klubu. Jak się dowiedzieliśmy zadłużenie Czarnych jest spore. Wśród wierzycieli jest m. in. PZPN, urząd skarbowy, czy ZUS. Bez uregulowania długów, choćby podpisania ugody z wierzycielami Czarni nie będą mieli szans na dostanie drugoligowej licencji na kolejny sezon.
A szansę na grę na drugim froncie wciąż mają.

Jeżeli Start Otwock w trwających barażach o I ligę nie wyeliminuje GKS-u Jastrzębie, to żaganianie już 17 czerwca na pewno rozpoczną boje o pozostanie w II lidze. Ich rywalem może być ktoś z czwórki - BKS Bielsko-Biała, Błękitni Stargard Szczeciński, Goplana Inowrocław lub Polonia/Sparta Świdnica, ekipa z którą żaganianie grali w barażach w poprzednim sezonie.

- Czy zespół dotrwa do baraży? Nie wiem. 15 czerwca to termin wypłaty pensji. Jeżeli nie będzie wszystkie na czas, to nie wiem co zrobią piłkarze. Ja na pewno teraz klubu nie zostawię - deklaruje trener Kubot.

Teraz Czarnych nie zostawi, ale wiadomo, że po sezonie odejdzie z Żagania i prawie na pewno podpisze kontrakt z trzecioligowym Chrobrym Głogów.
Sytuację w żagańskiej piłce próbują ratować władze miasta. Jak już pisaliśmy burmistrz chce ogłosić konkurs na biznes plan, który ma wydźwignąć klub z kłopotów organizacyjnych.

Na najbliższej sesji radni mają także głosować nad przekazaniem piłkarzom 100 tys. zł na bieżąco działalność. Ta kwota pozwoli Czarnym spłacić najpilniejsze zaległości i starać się o drugoligową licencję. Miejsce w drugiej lidze trzeba jednak wcześniej wygrać na boisku w barażach (17 i 20 czerwca).