Pierwsze jednostki straży pożarnej na miejscu były ok. 21.30. Wówczas w ogniu stała już kopuła zamkowej wieży. Drewniana konstrukcja kopuły, ale i schody wewnątrz wieży płonęły jak zapałki. W końcu jej przepalony szkielet runął na zamkowy dach i tam rozwijał się pożar. Od strony warsztatów CKZIU widać było jak przepala się więźba dachowa a z wnętrza buchały języki ognia..
Pożar trudny do opanowania
Z budynku mieszkalnego przyległego do kamiennej wieży tuż po wybuchu pożaru ewakuowano właścicieli kamienicy. –Byliśmy z mężem już w pidżamach, zdążyliśmy nałożyć na siebie dresy, wziąć psa i kota, dokumenty telefon i pieniądze i trzeba było uciekać- opowiada właścicielka kamienicy. Dzisiejszą noc spędzimy u rodziny w Żarach, choć miasto oferowało nam nocleg w hotelu.
Strażacy obawiali się, by od mocno już rozgrzanych drewnianych elementów wieży nie zajęła się przylegająca do niej część pałacowa, ani budynki mieszkalne. – Pożar jest bardzo trudny do opanowania ze względu na wysokość- mówił na gorąco zastępca komendanta PSP w Żarach, dowodzący akcją gaśniczą bryg. Paweł Hryniewicz.- Żarski wysięgnik ma 32 metry, wieża – jej kamienna część- ponad 40. Dlatego też ściągaliśmy dłuższy wysięgnik, prawie 50 metrowy, z Zielonej Góry i jeden z Żagania. Poza tym budynek jest mocno zdewastowany, nie wiemy co może się tam stać, dlatego strażacy, którzy wchodzą, by gasić pożar od wewnątrz robią to z wielką ostrożnością.
Miasto we wtorek miało przejąć pałac
Na skwerze przed pałacem stały grupki żaran. W miarę rozwijania się pożaru liczba gapiów rosła, niektóre samochody blokowały dojazd kolejnych samochodów gaśniczych. Interweniować musiała policja. Niemal od początku pożaru był na miejscu Ireneusz Brzeziński, naczelnik promocji w Urzędzie Miejskim w Żarach, który pałac zna jak własną kieszeń. Dotarła też burmistrz Danuta Madej. W ciszy z łezką w oku patrzyła jak płomienie trawią część zamku. Miasto wyznaczyło już termin przejęcia zamku od prywatnych właścicieli kompleksu. Podpisanie umowy miało odbyć się we wtorek. Jaki ruch wykonają teraz urzędnicy? – Skoro w 1702 roku po pożarze odbudowano wieżę, my też pewnie dalibyśmy radę- podpowiadał I. Brzeziński.
Choć straty są ogromne, to miasto najprawdopodobniej nie zrezygnuje z przejęcia zabytku na cele społeczne.
Aktualizacja
Strażacy zakończyli gaszenie pożaru o godz. 3:20.
PolecaneŻARY. Płonie wieża kompleksu zamkowo-pałacowego w Żarach. Strażacy walczą z żywiołem
Polecamy Państwa uwadzePatrycja zginęła od ciosu prosto w serce. Później w mieszkaniu wybuchł pożar.
Zobacz
Obejrzyj też
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?