MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żary: po zatruciu Adrian powoli wraca do życia

(tod)
Adrian czuję się już lepiej, niż kilka tygodni temu. Ale wymaga ciągłej opieki. W szpitalu często zajmuje się nim pielęgniarka Barbara Stolarska.
Adrian czuję się już lepiej, niż kilka tygodni temu. Ale wymaga ciągłej opieki. W szpitalu często zajmuje się nim pielęgniarka Barbara Stolarska. fot. Janczo Todorow
Dwa miesiące lekarze ze szpitala wojskowego w Żarach walczyli o życie 20-letniego Adriana. Udało się go uratować. Ale teraz żaden oddział rehabilitacji nie chce go przyjąć. Lubuski NFZ obiecuje poszukać mu miejsca.

Nieszczęścia spadały na głowę Wiesławy Gajdy z Iłowej jedno po drugim. W lutym tego roku mąż dostał udaru, ma sparaliżowaną lewą stronę ciała. Potem z powodu cukrzycy wytworzyła mu się na prawej nodze gangrena. Lekarze nie dawali szans na uratowanie nogi.

Minęło trochę czasu i stało się kolejne nieszczęście - jej syn Adrian zatruł się glikolem.

Więcej w papierowym wydaniu Tygodnika Żarsko-Żagańskiego (30.10-1.11)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska