MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zary: Czy zdrożeją przejazdy w komunikacji miejskiej

Janczo Todorow
– Bilety drożeją, ale nikt nie pomyśli o założeniu wiat na przystankach przy ul. Ułańskiej – mówią Barbara Nowaczyńska i jej wnuczka Izabela.
– Bilety drożeją, ale nikt nie pomyśli o założeniu wiat na przystankach przy ul. Ułańskiej – mówią Barbara Nowaczyńska i jej wnuczka Izabela. fot. Janczo Todorow
Jeszcze w czerwcu PKS, który od kilku lat prowadzi komunikację miejską, złożył wniosek o podwyżkę cen biletów ze 1,40 na 2 zł.

Dopiero w połowie października związki zawodowe poinformowały, że nie wyrażają na to zgody. Radni odrzucili opinię związkowców.

- Znowu podwyżka cen, wszystko drożeje, jak ludzie mają wytrzymać? - mówią Barbara i Izabela Nowaczyńskie. - Niech podwyższają ceny, ale niech dadzą więcej autobusów w sobotę i niedzielę, od południa aż do wieczora nie ma autobusów w kierunku ul. Zgorzeleckiej. A czym mamy się dostać z centrum miasta do domu? Nie stać nas na taksówkę.

To wielki skandal
- Cen biletów nie podwyższaliśmy odkąd prowadzimy komunikację miejską, czyli od pięciu lat - mówi Józef Słowikowski, prezes żarskiego PKS-u. - Od tego czasu wzrosły ceny paliwa, części, trzeba było wymienić także tabor, wzrosły płace. To wszystko zmusza nas do podniesienia cen. Podwyżka nie jest drastyczna. O zmianie cen biletów na trasie Żary - Żagań, na razie nie myślimy - dodaje dyrektor.

W swojej opinii związkowcy twierdzą, że z komunikacji miejskiej najczęściej korzystają emeryci, bezrobotni, dzieci, dla których proponowana zmiana jest drastyczna. Uważają ponadto, że proponowany wzrost cen, jest o wiele wyższy, od wzrostu płac w spółce.

Zgodnie z procedurą, przez podjęciem uchwały o podwyżce cen biletów radni miejscy mieli zapoznać się z opinią związków zawodowych. Na ostatniej sesji rajcy odrzucili opinię związkową. - Sprawa cen biletów to wielki skandal - oburza się Dariusz Grochla, przewodniczący rady miejskiej. - Komisja mienia komunalnego nigdy nie zaprosiła dyrektora PKS-u na swoje posiedzenia, nie wysłuchała jego argumentów, nie zapytała o szczegóły. Nikogo nie obchodzi to, że paliwo drożeje. Związkowcy z Solidarności nie podają żadnego uzasadnienia swojej opinii, mówią nie, bo nie.

Decyzja w grudniu

- A po co mieliśmy zapraszać dyrektora, nie było takiej potrzeby - twierdzi Zenon Oleszewski, szef komisji mienia komunalnego. - Po raz pierwszy rada odrzuciła opinię związkowców, zastanawiam się, czy mogła to zrobić. Kiedyś wojewoda odrzucił uchwałę o podobnej podwyżce, bo podjęto ją bez opinii związków. Sądzę, że radni nie mogą podwyższyć cen biletów bez zgody związków.

Ostateczną decyzję rada ma podjąć na grudniowej sesji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska