Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamek w Krośnie Odrz. przeistoczy się w wehikuł czasu

Michał Szczęch 68 359 57 32 [email protected]
Paulina Downar prezentuje pamiątki winiarskie i zaprasza do wehikułu czasu, w który przeistoczy się zamek
Paulina Downar prezentuje pamiątki winiarskie i zaprasza do wehikułu czasu, w który przeistoczy się zamek Michał Szczęch
- Kiedyś cała ulica Chrobrego porastała podobno winogronem i winnice tam stały - mówi Teresa Zielińska. I właśnie w te odległe czasy mieszkańcy przeniosą się w piątek. Za sprawą wystaw.

Kiedyś w mieście nie tylko Odra płynęła. Strumieniami lało się tu w przeszłości również wino. A w XVIII wieku w zamku pijano sake z oryginalnych, japońskich kieliszków. W średniowieczu żył tu prawdopodobnie również kat, który zakuwał jeńców w dyby. A w XIII wieku w murach zamkowych zamieszkała święta, czyli księżna Jadwiga Śląska.
Dziś to już tylko zamierzchła przeszłość. I niewielu o takiej historii pamięta. Ale są tacy, którzy słyszeli o tych opowieściach.
Bożena Niezgoda i Teresa Zielińska historii miasta nie śledzą. Ale twierdzą, że po części ją znają. - Kiedyś cała ulica Chrobrego porastała podobno winogronem i winnice tam stały - opowiadają. Dodają też, że takie winnice stały w miejscu dzisiejszego posterunku policji.
B. Niezgoda, choć sama miłością do historii nie pała, stara się ją zaszczepić w swojej wnuczce: - Jak tylko z zagranicy przyjedzie, to ją po mieście oprowadzę.

O krośnieńskiej historii przypominają również przedwojenne fotografie i często o wiele starsze eksponaty. Głównie przedmioty wykopane na dziedzińcu Zamku Piastowskiego podczas remontów.
Nie każdy jednak o tym wie. Milena Olejarz na zamku jeszcze nie gościła. Ale jej córka Wiktoria owszem. - Byłam na zamku z tatą i słuchałam historycznych opowieści - chwali się dziewczynka.
Ten, kto o historii miasta nie ma nawet bladego pojęcia albo chce ją sobie przypomnieć, już w najbliższy piątek będzie miał taką okazję. Bo każdy, kto popołudniu trafi do zamku, cofnie się w czasie. W murach zabytku zagości aż 12 wystaw. Wszystkie poświęcone historii miasta, również tej najodleglejszej. Wielkie otwarcie o 19.00, a wstęp jest w piątek darmowy.
W gablotach pojawi się stara ceramika, pięknie zdobione fragmenty kafli z pieców. Wśród eksponatów znajdziemy nawet starą patelnię. A w piwnicach zamku czekają pamiątki winiarskie, bo Krosno słynęło niegdyś właśnie z produkcji wina. Czekają tam również stare płyty nagrobne. A nawet narzędzia tortur. Chociażby pas cnoty czy maszyna do miażdżenia rąk i nóg. To tylko niektóre z atrakcji, bo będzie ich o wiele więcej.

Niektóre eksponaty przynieśli sami mieszkańcy, chociażby zegarek czy młynek do kawy. To właśnie oni odnajdywali również przedmioty podczas remontów sprzed lat. Uwieczniono to na zdjęciach, które zawisły w jednej z zamkowych sal. Na jednej z fotografii dostrzeżemy nawet Marka Cebulę, jeszcze nie burmistrza, a nawet nie posła, który taczką wywozi gruz z dziedzińca.
Podczas otwarcia wystaw Małgorzata Opara zaprezentuje również swój najnowszy album z grafikami poświęconymi Krosnu. Zrobi to przy dźwiękach jazzu granego przez Retro Quartet. Będzie to już czwarty album tej plastyczki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska