Woda w butelce była mętna, szara. Z brązowym piachem osiadającym na dnie. Na zdjęciach uwieczniła wodę, którą napuściła do wanny. Po spuszczeniu, na dnie zostawał czarny osad. - Tak mamy za każdym razem, kiedy nasz Zakład Usług Komunalnych czyści filtry w wodociągu w Kłobuczynie - mówi J. Mocek. - Nie uprzedzają nas wcześniej o tym, nie przepraszają. Ostatnio taka woda leciała z kranów we wtorek.
Mieszkańcy mogą zwrócić się do ZUK z informacją, że mają nie nadającą się do użytku wodę i poprosić o zwolnienie z opłat. Muszą jednak udowodnić, że rzeczywiście tak było. Pani Justyna zatelefonowała do ZUK we wtorek rano, powiedziano jej, że pracownik przyjdzie sprawdzić wodę po godz. 15.00. - Wtedy leciała już czysta - mówi. - Im chodzi o to, żeby nie było dowodów.
Mirosław Piec, kierownik ZUK przyznał, że niedawno było płukanie sieci. - Robimy to raz w miesiącu. Niedawno mieliśmy też awarię, bo ktoś uszkodził hydrant w Kłobuczynie - powiedział. - Dwa tygodnie temu przeprowadziliśmy badania jakości naszej wody. Jest w porządku. Na tysiąc odbiorców tylko ta pani się skarży.
Inna mieszkanka Gaworzyc potwierdziła nam, że czasami płynie u niej z kranu mętna woda. Ludzie już się przyzwyczaili i machają na to ręką.
- Ja nie machnę. Odpiszę sobie od rachunku. Już tak robiłam nie jeden raz - mówi Justyna Mocek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?