Airbus 330-200 lata na linii Rio de Janeiro - Paryż. Samolot miał wylądować we Francji około 11.10. Na pokładzie maszyny znajdowało się 216 pasażerów oraz 12 członków załogi. Na paryskim lotnisku Charles de Gaulles powołano centrum kryzysowe.
Jak poinformował przedstawiciel francuskiego rządu, nie ma już żadnej nadziei. - W samolocie wyczerpałoby się do tej pory paliwo - powiedział.
Samolot zniknął również z wojskowych radarów, dlatego można obawiać się najgorszego.
Jak poinformował rzecznik linii Air France Francois Brousse, w maszynę najprawdopodobniej trafił piorun. Samolot wcześniej wleciał w strefę burzową z silnymi zaburzeniami atmosferycznymi. To one spowodowały zakłócenia w pracy maszyny.
Władze wykluczają hipotezę porwania samolotu.
Jak podało polskie MSZ, wśród pasażerów było dwóch Polaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?