MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żagańskie Centrum Kultury się obraziło i dzieci na konkursy nie wyśle

Małgorzata Trzcionkowska 518 135 502 [email protected]
Konkurs recytatorski w pałacu rozpoczęła Anastazja Lipińska z SP 1. Instruktorzy i uczestnicy nie wiedzieli, że nagrodą w zmaganiach są jedynie książki i bezpłatne uczestnictwo w "Kuźni Talentów” Centrum Kultury.
Konkurs recytatorski w pałacu rozpoczęła Anastazja Lipińska z SP 1. Instruktorzy i uczestnicy nie wiedzieli, że nagrodą w zmaganiach są jedynie książki i bezpłatne uczestnictwo w "Kuźni Talentów” Centrum Kultury. Fot. Małgorzata Trzcionkowska
Żagańskie Centrum Kultury, jako jedyny ośrodek w województwie lubuskim nie zamierza wysyłać dzieci na konkursy wojewódzkie, organizowane w ramach przeglądów Pro Arte. Bo imprezy powiatowe powierzane są Szprotawie i Iłowej.

We wtorek ponad 130 wykonawców z żagańskich szkół podstawowych i gimnazjalnych mówiło wiersze podczas konkursu recytatorskiego w Pałacu Książęcym. Po imprezie okazało się, to nie są miejskie eliminacje do wojewódzkiego konkursu recytatorskiego, zaś zwycięzcy nie pojadą na eliminacje powiatowe. - Konkurs recytatorski otworzył cykl konkursów dla dzieci i młodzieży, organizowanych przez Centrum Kultury pod hasłem "Żagańskiej Kuźni Talentów" - informuje Joanna Bylina z CK. - Spośród ponad 130 osób, zgłoszonych w 4 kategoriach wiekowych, rada artystyczna wyłoniła 29 talentów, które postanowiła wyróżnić i nagrodzić w formie pamiątkowych książek, a także w postaci zaproszenia na nieodpłatne zajęcia w sekcjach Szkoły Talentów Centrum Kultury.

To oznacza, że dzieci z Żagania nie zostały zakwalifikowane do powiatowego etapu wojewódzkiego konkursu recytatorskiego, który został przez Centrum Kultury całkowice zignorowany. - Mieliśmy już telefony z żagańskich szkół, z pytaniem o konkurs powiatowy - mówi Teresa Zima, dyrektor Szprotawskiego Domu Kultury, organizującego etap powiatowy 7 kwietnia. - Co prawda, według regulaminu powinni do nas trafić uczestnicy wyłonieni w konkursach miejskich i gminnych, ale oczywiście przyjmiemy też recytatorów z Żagania, bo przecież dzieci nie są winne takiej sytuacji.

Zrezygnowali listownie

Szprotawscy instruktorzy spodziewają się, że eliminacje powiatowe znacznie się przedłużą, ponieważ recytatorów z Żagania będzie znacznie więcej, niż z innych miast i gmin.
SzDK prosi jedynie szkoły, aby wytypowały po trzech, najlepszych interpretatorów, którzy zostaną przyjęci na konkurs powiatowy. Tomasz Siemiński, instruktor z Regionalnego Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze - głównego organizatora konkursu wojewódzkiego tłumaczy, że jeszcze w ubiegłym roku otrzymał z Żagania pismo, w którym Centrum Kultury rezygnuje z organizacji szczebla powiatowego wszystkich imprez wojewódzkich, w ramach Pro Arte. Dotyczy to nie tylko konkursu recytatorskiego, ale również przeglądu teatralnego, grup jasełkowych i wszystkich innych imprez wojewódzkich. - Ale nie wiedzieliśmy, że nie będą również organizować eliminacji gminnych - stwierdza instruktor. - Gdyby to było jasne, to być może poprosilibyśmy o zorganizowanie eliminacji żagańskich np. Klub Garnizonowy lub inny podmiot.

Zimno i bałagan

Skarleta Prejc z Centrum Kultury zaznacza, że od jakiegoś czasu imprezy powiatowe RCAK są organizowane w mniejszych miejscowościach; w Szprotawie i Iłowej. A Centrum Kultury chce mieć własne imprezy, dla dzieci z miasta.
- Rzeczywiście, większość imprez powiatowych w ramach Pro Arte odbywa się w Szprotawie i Iłowej - wyjaśnia T. Siemiński. - Ośrodek kultury w Żaganiu ostatnio przekształcał się w nowe formy i były utrudnienia w dostępności sal. Z Żagańskiego Pałacu Kultury stał się Pałacem Kultury i Sportu, a na koniec Centrum Kultury. Oprócz tego były zastrzeżenia co do organizacji imprez. Uczestnicy skarżyli się m.in. na zimo.
Po raz ostatni, gdy CK organizowało powiatowe eliminacje wojewódzkiego konkursu recytatorskiego, małe dzieci musiały siedzieć przez kilka godzin, aż skończą gimnazjaliści - żeby pracownicy centrum nie wręczali dyplomów w obecności pustych rzędów. Dzieci były zmęczone i nie były w stanie wysiedzieć w sali Inter przez wiele godzin. Biegały, nudziły się i przeszkadzały starszym. Na zakończenie dostały dyplomy uczestnictwa bez nazwisk, odbite na kiepskim ksero. To wzbudziło oburzenie u części rodziców i instruktorów. Uczestnicy skarżyli się też na zimno i brak ciepłej herbaty. To również wpłynęło na decyzję RCAK, aby kolejne imprezy powiatowe powierzyć SzDK i Gminnemu Centrum Kultury w Iłowej, gdzie jest ciepło, są duże sale, dobre warunki i dobra organizacja. A obecnie w remoncie jest sala Kryształowa. Mniejsza sala Inter nie jest w stanie pomieścić uczestników eliminacji powiatowych. Anna Mrowińska, dyrektorka Centrum Kultury w Żaganiu stwierdza, że decyzja o zerwaniu uczestnictwa w imprezach wojewódzkich została podjęta wspólnie z burmistrzem. - Chcieliśmy mieć coś dla siebie - wyjaśnia. - Szkoły otrzymały regulamin naszego konkursu i nie powinny mieć pretensji. Wiedziały, że konkurs zakończył się na szczeblu miejskim, w ramach naszej "Kuźni Talentów". Nie chcemy pracować po to, żeby ktoś spijał całą śmietankę.

Centrum dla siebie

Jednak również CK odebrało sporo telefonów od rozczarowanych szkół i instruktorów.
T. Siemiński uściśla, że uczestnictwo w wojewódzkich przeglądach Pro Arte nie wiąże się z żadnymi kosztami. Jeśli Centrum Kultury chce mieć własną imprezę, to oczywiście może. Ale przy okazji może też wytypować dzieci do kolejnego etapu, bo dla laureatów miejskich już samo uczestnictwo w konkursie powiatowym i wojewódzkim jest również nagrodą, a ograniczanie dzieciom możliwości pokazania swoich umiejętności dalej, jest wobec nich nie w porządku.
- To bezczelność, żeby w ten sposób robić sobie nabór do sekcji komentuje jeden z instruktorów ze szkół. - Szkoda, że własne ambicje odbijają się na dzieciach, którym Centrum Kultury zamyka drogę do zaistnienia w przeglądzie Pro Arte.
A. Mrowińska temu zaprzecza i twierdzi, że nie odbiera żagańskim dzieciom szansy. Jednak wyłonienie najlepszych i wysłanie ich na powiatowy przegląd spoczywa wyłącznie na szkołach i rodzicach, a nie na CK, które powinno działać na rzecz dzieci, a nie zamykać je na własnych, jedynie miejskich imprezach. - To bardzo nieładne zachowanie - podkreśla rodzic uczestnika. - Przecież to Centrum Kultury jest dla dzieci, a nie odwrotnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska