Zaskarżył plakaty i ulotki wyborcze komitetu, podające informacje, że powiat żagański jest na 8 miejscu w kraju, pod względem bezrobocia, a co czwarty mieszkaniec nie ma pracy. Domagał się 2 tys. zł kary oraz konfiskaty wszystkich ulotek. Burmistrza na rozprawie nie było, reprezentował go mecenas Kazimierz Pańtak. - Sąd skupił się na tym, czy informacje zawarte na ulotkach były prawdziwe - tłumaczy radca prawny. - Nie wziął pod uwagę informacji, że w samym mieście Żaganiu poziom bezrobocia jest znacznie niższy i co 10, a nie co 4 mieszkaniec nie ma pracy.
- O rozprawie w trybie wyborczym dowiedziałem się o 11.40, gdy byłem w pracy, w żagańskim sądzie - mówi Tomasz Kwarciński, pełnomocnik Ruchu Żaganian. - Dostałem telefon z sekretariatu sądu okręgowego, że o 13.00 jest rozprawa. Musiałem szybko zorganizować wyjazd i zwolnić się z pracy. Sąd w całości oddalił wniosek powoda. W uzasadnieniu całkowicie przyznał nam rację.
Z wyrokiem nie zgadza się mecenas Pańtak, który zaraz po rozprawie przygotował apelację. - Jest mało czasu, dlatego nawet nie czekałem na pisemne uzasadnienie - tłumaczy. - Rozprawa musi się odbyć najpóźniej w piątek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?