Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żagań: Gdzie te inwestycje?

Tomasz Hucał 0 68 377 02 20 [email protected]
W ubiegłym roku szef Dringenberga Andrzej Dilling deklarował, że na początek w strefie pracę znajdzie ok. 70 osób. Początek mamy już za sobą, a zatrudnionych w firmie jest 28 ludzi.
W ubiegłym roku szef Dringenberga Andrzej Dilling deklarował, że na początek w strefie pracę znajdzie ok. 70 osób. Początek mamy już za sobą, a zatrudnionych w firmie jest 28 ludzi. fot. Tomasz Hucał
W przyszłym tygodniu mija termin rozpoczęcia kolejnej inwestycji koncernu Würtha na żagańskiej strefie przemysłowej.

Na razie jednak żadnej inwestycji nie widać, nikt też nie potrafi udzielić informacji w tej sprawie. Władze miasta jednak zachowują spokój.

Przypomnijmy, że 43 hektarami w strefie zarządza niemiecki koncern Würtha, reprezentowany w Żaganiu przez spółkę Dringenberg Polska. Ponad 20 hektarów to teren oddany przez miasto w użytkowanie wieczyste, reszta został sprzedana. Jak się dowiedzieliśmy - "na dniach" mija termin, w którym koncern zobowiązał się do rozpoczęcia kolejnej inwestycji na tym gruncie.

- Termin rozpoczęcia inwestycji na działkach w użytkowaniu wieczystym mija z początkiem października tego roku. Prowadzimy rozmowy o niezbędności tych działek dla koncernu - potwierdza rzecznik urzędu miejskiego Paweł Lichtański.

Ziemi nie brakuje

Kiedy rozpocznie się ta inwestycja i czy w ogóle się rozpocznie? Próbowaliśmy się dowiedzieć w biurze Dringenberga w Żaganiu. - - Nie widziałam tej umowy, więc nie mogę się wypowiadać na jej temat - powiedziała krótko pracująca tam Danuta Brzeska.

Członków zarządu w Żaganiu nie ma. Jak się dowiedzieliśmy zagląda tu czasami szef Dringenberga Andrzej Dilling, ale jak nam mówi anonimowo nasz informator: "wpada co trzy tygodnie na 2-3 dni i wyjeżdża".

- Dziwię się, że wybudowali halę na działce, którą kupili, a nie na tej dzierżawionej. Tak mieliby spokój, bo spełniliby warunki umowy - mówi nam anonimowo jeden z urzędników.

Szukając odpowiedzi na nasze pytania i wątpliwości, wysłaliśmy e-maila z pytaniami do centrali koncernu Würtha w niemieckim Künzelsau. Gdy tylko dostaniemy odpowiedzi, natychmiast o tym Państwa poinformujemy.
A co na to wszystko władze miasta? Würth "zabrał" całą strefę przemysłową i niewiele się na niej dzieje.

- Zabezpieczyliśmy się w negocjacjach z inwestorem i dzięki temu ponad 20 hektarów jest oddane w użytkowanie wieczyste "pod przemysł". Poza tym do kasy miasta wpływa co roku opłata za użytkowanie terenu w wysokości ponad 60 tys. zł - odpowiada P. Lichtański. - Miasto nie ma problemu z brakiem terenu pod inwestycje. W związku z tym nie ma obaw, że potencjalny inwestor nie znajdzie u nas ziemi - dodaje urzędnik.

Na wczorajszej sesji rady miasta radni zdecydowali o stworzeniu kolejnych 60 hektarów pod inwestycje, koło terenu Würtha. - To grunt pozyskany od wojska i lasów państwowych - wyjaśnia burmistrz Sławomir Kowal. - Oczywiście potrwa jeszcze kilka miesięcy, zanim zatwierdzony zostanie plan zagospodarowania tego terenu.

Przyjedzie właściciel

Inny problem to zatrudnienie w strefie. Obecnie w firmie Dringenberg pracuje 28 osób. W ubiegłym roku na łamach "GL" A. Dilling deklarował, że na początek będzie to ok. 70 osób, a po 7 latach od 500 do tysiąca, w zależności od rozwoju firmy. - Do końca roku przekroczymy trzydzieści osób zatrudnionych w firmie - deklaruje D. Brzeska.

Niektórzy urzędnicy mówili nam, że w Żaganiu brakuje specjalistów do pracy. - Nie mamy problemów z zatrudnianiem ludzi. Są młodsi i starsi kandydaci. Wymagają tylko przeszkolenia, oswojenia z danymi maszynami - zaprzecza D. Brzeska.

- Wysyłamy ludzi do Dringenberga, tylko wracają stamtąd z niczym bo ciągle słyszą, że nie ma prezesa na miejscu i nie ma kto ich zatrudniać. To kierujemy ich do żarskich firm - powiedziała wczoraj Wanda Winczaruk z urzędu pracy, także miejska radna.

Miejscy urzędnicy nadal jednak są spokojni. - Znając inwestora jesteśmy spokojni o jego przyszłość w mieście - kończy P. Lichtański.

Jak się dowiedzieliśmy w czerwcu przyszłego roku w Żaganiu pojawi się profesor Reinhold Würth i to on osobiście zdecyduje o planach rozwoju firmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska