MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zachowania seksualne dzieci

Oprac. (gm)
Na pytanie Czytelniczki odpowiada dr Marcin Florkowski, psycholog

Czytelniczka: - Syn ma 11 lat. Ostatnio podczas pobytu u babci zaproponował swojej

- Zachowania seksualne dzieci zwykle budzą niepokój dorosłych. Istnieje bowiem mit, jakby normalne dzieci nie miały zainteresowań seksualnych. W dodatku nadmierne zainteresowanie seksem u dzieci (np. ciągłe rysowanie, imitowanie ruchów frykcyjnych itp.) może być objawem nadużycia seksualnego lub innych zaburzeń.

Gdyby jednak spojrzeć z punktu widzenia psychologii rozwojowej, to okaże się, że popęd seksualny ujawnia się od wczesnego dzieciństwa. Najpierw w formie zakamuflowanej, potem wyraźnie, np. w tak zwanej "ciekawości anatomicznej", masturbacji itp.

Ponieważ w wieku 10 - 11 lat konflikt między płciami jest wyraźny (dziewczynki unikają chłopców - rówieśników, a chłopcy dziewczynek), to zainteresowania szczegółową budową anatomiczną kierowane są na przykład na młodsze rodzeństwo.

Normalne jest też w tym wieku podglądanie i szukanie informacji na temat technicznych stron współżycia kobiet i mężczyzn (np. w pornografii).

Dziesięcio-, jedenastolatki często też eksperymentują z narządami płciowymi, co również jest zachowaniem dość powszechnym. Dlatego też jeśli rodzice przyłapią swoje pociechy na takich ekscesach, nie powinni ich demonizować.

Jeśli chodzi o pięciolatki, to ich zainteresowania seksualne są u nich bardziej prymitywne. W tym wieku dzieci zastanawiają się często nad przyczynami różnic w budowie anatomicznej chłopców i dziewczynek i starają się znaleźć odpowiedzi drogą empiryczną - wzajemnie się oglądając, szukając podobieństw i różnic. W tym wieku więcej jest też zabaw seksualnych.

Pamiętam jak wszedłem kiedyś do pokoju mojej 4,5 letniej córki, do której przyszedł pięcioletni kolega. Córka, rozebrana od pasa w dół siedziała na łóżku, rozłożywszy nogi i pokazywała "swoją dziurkę" koledze, który klęczał na podłodze. Oboje nie byli w najmniejszym stopniu skrępowani i swobodnie rozmawiali o tym co widzą.

Co robić? Zadaniem rodziców jest powiedzenie dzieciom, że nie należy powtarzać tego typu zachowań. Taka instrukcja zwykle wystarcza, choć czasem należy ją powtórzyć kilka razy. Nie ma powodu izolować dzieci ani martwić się o zaburzenie ich rozwoju, chyba że zachowania te będą uporczywie powtarzane lub będą się nasilać, co jest bardzo mało prawdopodobne i sugeruje, że warto udać się do psychologa lub seksuologa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska