Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabrakło miejsc dla blisko 180 dzieci

Alicja Kucharska
Pięcioletni Dritan Sałbut uczęszcza do grupy mieszanej w przedszkolu nr 3. - Jestem zadowolona, że dziecko chodzi do przedszkola i synek też - mówi mama Elżbieta.
Pięcioletni Dritan Sałbut uczęszcza do grupy mieszanej w przedszkolu nr 3. - Jestem zadowolona, że dziecko chodzi do przedszkola i synek też - mówi mama Elżbieta. Wiesław Zdanowicz
Gmina znalazła rozwiązanie. Przekonają rodziców?

O interwencję porosili nas rodzice dzieci trzyletnich, które nie dostały się do przedszkola. – Zabrakło 180 miejsc, a nikt nie ma pomysłu jak rozwiązać tę sytuacji – alarmowali rodzice. Ryszard Graczyk, kierownik wydziału Oświaty, Kultury i Sportu zapewnia, że gmina znalazła rozwiązanie. – Będziemy tworzyć oddziały przedszkole w szkołach – zdradza.

O losach 3-latków tak naprawdę decydowali rodzice dzieci 6-letnich. Zniesienie obowiązku szkolnego spowodowało, że 6-latki mogą pozostać w przedszkolach. I z tej możliwości skorzystali rodzice. – Moje dziecko nie dostało się do przedszkola, drugie do żłobka. Mam wrażenie, że nikt nie ma pomysłu jak rozwiązać sytuację, a pomysły powinny być przedstawione rodzicom już w dniu wyników rekrutacji. Myślę, że pewna kampania społeczna mogłaby przynieść efekt – wyjaśniła Dagna Lutka, mieszkanka Świebodzina.

Biorąc pod uwagę wszystkie przedszkola publiczne w gminie, dysponowały one 684 miejscami. Chęć kontynuacji wyraziło 643 dzieci, w związku z czym w przedszkolach pozostało tylko 41 wolnych miejsc dla przyszłym przedszkolaków. Nie udało się przyjąć aż 179 dzieci, w tym 148 trzylatków, 28 czterolatków i 3 pięciolatków. Jak zaznacza R. Graczyk liczba nowych uczniów 6-letnich rośnie, powoli, ale systematycznie. – Na tę chwilę zakładamy, że otworzymy sześć klas pierwszych. Miejsce w przedszkolu chcemy zapewnić 179 dzieciom – wylicza szef wydziału oświaty.

Obowiązkiem gminy jest zapewnienie miejsca 4 i 5 latkom. W przypadku dzieci 3-letnich taki obowiązek będzie obowiązywał od 2017 roku. – Mimo wszystko znaleźliśmy rozwiązanie, które mamy nadzieję rozwiąże problemy. Proponujemy rodzicom stworzenie oddziałów przedszkolnych w szkołach - wyjaśnia R. Graczyk. I tak przykładowo, przedszkole nr 7 być może stworzy dodatkowe grupy we własnym budynku. Natomiast w PSP 2 miałby powstać oddział przedszkolny dla dzieci z przedszkoli 1, 3, 4. W PSP 6 z kolei dla placówek numer 5 i 6.

– Rozpoczynamy spotkania informacyjne z rodzicami dzieci nieprzyjętych. Wszystko im wyjaśnimy, pokażemy. Wiem też, że sytuacja dynamicznie się zmienia, więc liczba 179 może ulec zmianie – dodał Graczyk. Jak podkreśla rodzice mogli już wybrać przedszkola niepublicznie. Należy zaznaczyć, że dzieci w przedszkolach publicznych i niepublicznych są w większości utrzymywane w pieniędzy publicznych. Za przedszkolaka uczęszczającego do przedszkola niepublicznego gmina przekazuje 75 % kosztów utrzymania dziecka, mówiąc o kwocie jest to ponad 600 zł.

Czy będą dodatkowe konsultacje i kampanie społeczne, by rodzice dzieci 6-letnich zrezygnowali z przedszkola i posłali swoje dziecko do szkoły? – Nie. Takie spotkania, kampanie i dni otwarte przeprowadzaliśmy już w lutym. Frekwencja była bardzo mała. Próbowaliśmy przekonywać, ale nie możemy do niczego zmusić - zakończył Graczyk.

W tym tygodniu rodzice nieprzyjętych 3, 4, 5-latków mogą wziąć udział w spotkaniach informacyjnych. W środę w szkole podstawowej numer 6 o godzinie 16.30 dla starających się o miejsce w przedszkolach numer 5 i 6. W czwartek o godzinie 16.30 w PSP 2 dla rodziców, którzy chcieli posłać swoją pociechę do przedszkola 1, 3 lub 4.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska