Ostatnie wybory na burmistrza wygrał w pierwszej turze, uzyskując prawie 60 proc. głosów. Firmowane przez niego Forum Samorządowe uzyskało większość w radzie. Ma 12 na 21 radnych. O burmistrzu najkrócej można powiedzieć, że jest wyznawcą małych kroków. Stąd na wielu sesjach rady można było usłyszeć, najczęściej w trakcie przerwy, że w Świebodzinie zbyt mało się inwestuje, pozyskuje mało pieniędzy unijnych, że burmistrz woli oszczędzać, niż wydawać. Złośliwi twierdzili nawet, że Bekisz się wypalił, stąd konieczne są zmiany.
Ile w tym prawdy? Z dokumentów wynika, że w latach 2007-2010 Świebodzin pozyskał tylko niecałe 2 mln zł pieniędzy unijnych. Lepiej jest w latach 2011-2013 kiedy to pieniędzy jest prawie 7 mln zł. Jednak to tylko część prawdy. W latach 2006-2010 należący do miasta zakład wodociągów zainwestował ponad 82 mln zł, z czego 44,4 mln zł z funduszu spójności na budowę sieci wodociągowej i kanalizacyjnej w Świebodzinie i okolicznych wsiach. Dzięki temu dziś praktycznie cała gmina ma dostęp do dobrej wody.
Tezie o małych krokach zaprzecza też to, co stało się w Świebodzinie w oświacie i gospodarce mieszkaniami.
Otóż postanowiono zlikwidować aż 16 placówek oświatowych, a ich uczniów przenieść, a więc i dowozić do Świebodzina. Dziś poza Świebodzinem tylko w Jordanowie-Gościkowie pozostała szkoła. Kolejnym przykładem zdecydowanego działania Bekisza była decyzja o sprzedaży mieszkań komunalnych. Do rąk ludzi trafiło prawie 3 tys. mieszkań, niektóre kosztowały około 100 zł. Miastu pozostało jedynie około 500 mieszkań. Z którymi też radzi sobie nie najlepiej. Zaległości w opłatach wynoszą ponad 3 mln zł.
Wyprzedaż mieszkań ma też inną słabą stronę. W ostatnich latach rośnie liczba rodzin, które nie stać na kupno lokali na rynku. Ratunkiem byłyby mieszkania socjalne. Tych jednak wobec wyprzedaży lokali komunalnych w Świebodzinie brakuje. A burmistrz Bekisz nie przewiduje ich budowy. - Po pierwsze nie stać nas na budowę bloku socjalnego, a po drugie, gdybyśmy go zbudowali, to pewnie wielu jego lokatorów nie płaciłoby. Dodatkowo taki blok byłby zwyczajnym gettem - tłumaczył nam burmistrz Bekisz.
Co jeszcze zrobiono w Świebodzinie w ostatnich latach? Było tego wiele. W latach 2007-2013 na różnego rodzaju inwestycje i zakupy inwestycyjne przeznaczono ponad 70 mln zł, w tym najwięcej, bo prawie 28 mln zł na transport i łączność. A konkretnie? Zakończono termomodernizację kilku szkół, wybudowano orliki i szatnie przy boiskach sportowych, zmodernizowano świetlice wiejskie, a nowa powstała w Kępsku. Przy Gimnazjum nr 3 trwa budowa hali sportowej.
Lista inwestycji liczy kilka stron.
Ważne jest to, że wprawdzie w Świebodzinie brakuje strefy ekonomicznej, ale bezrobocie należy do najniższych w regionie. Obecnie stopa bezrobocia wynosi około 12 proc. a np. w Nowej Soli - około 25 procent. Plusem Świebodzina jest też niskie zadłużenie. Około 18 procent, wobec dozwolonego progu do 60 proc. To jedno z najniższych w regionie. Dlatego Bekisz przygotowuje się do nowego rozdania unijnego w latach 2014-2020.
- Mamy prawie 40 projektów. Dlatego jesteśmy przygotowani do pozyskania pieniędzy unijnych. Być może uda się nawet zagospodarować błonie świebodzińskie. Chociaż koszt jest ogromny, około 20 mln zł. Ale chciałbym wywiązać się z obietnicy przedwyborczej - deklaruje burmistrz Bekisz.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?