Chodzi o drobne artykuły spożywcze i inne przedmioty. Specjalista referatu rejestracji pojazdów zielonogórskiego wydziału komunikacji dostała je w zamian za udostępnienie danych osobowych z ewidencji wydziału komunikacji. - Ustalone są też osoby, które skorumpowały urzędniczkę - informuje rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej Kazimierz Rubaszewski. One również nie unikną odpowiedzialności. Wśród nich jest między innymi poborca podatkowy.
Ustalono, że 49-latka miała przyjąć łapówki od przynajmniej sześciu osób w okresie od lutego do lipca 2007 r. Dane miała im zdradzać przez telefon.
Oskarżona nie przyznała się jednak do zarzucanych jej czynów. Stwierdziła, że informacji udzielała grzecznościowo i nie przyjmowała za to żadnych gratyfikacji.
Wyjaśnienia oskarżonej są sprzeczne z dowodami zebranymi m.in. w trakcie kontroli. Oskarżonej grozi kara od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Oskarżona kobieta nadal pracuje w wydziale komunikacji. Czy zajmuje również swoje stanowisko? - Z tego, co mi wiadomo tak, nie ma żadnych podstaw prawnych do przesunięć - mówi rzecznik prasowy zielonogórskiego magistratu Tomasz Nesterowicz. Nie ma mowy również o zwolnieniu z pracy oskarżonej 49-latki. - Organy ścigania nie sugerowały tego - mówi T. Nesterowicz. Jednocześnie rzecznik podkreśla, że decydujący będzie wyrok sądu. - W chwili uznania winy i uprawomocnienia wyroku umowa o pracę zostanie automatycznie zerwana - zapewnia T. Nesterowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?