MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za co Piotr Protasiewicz lubi Zieloną Górę?

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
W naszym zeszycie oraz na tablicy przybywa wpisów, za co lubicie Zieloną Górę. Zapraszamy do redakcji przy al. Niepodległości 25. Pochwalmy się naszym miastem!
W naszym zeszycie oraz na tablicy przybywa wpisów, za co lubicie Zieloną Górę. Zapraszamy do redakcji przy al. Niepodległości 25. Pochwalmy się naszym miastem! Mariusz Kapała
- To moje miasto rodzinne, zawsze będzie blisko mego serca. Tak jak Osiedle Piastowskie, na którym się wychowałem - za to Zieloną Górę lubi Piotr Protasiewicz, żużlowiec i jeden z liderów Stelmetu Falubazu.

Nasz kapitan, rocznik 1975, żużlowcem został w 1991 r. Licencję zdał jeszcze w barwach Morawskiego. W Zielonej Górze startował do 1994 r. Później nadeszły gorsze lata dla zielonogórskiego żużla i pan Piotr, by się rozwijać, wyjechał do Wrocławia. Przez osiem lat jeździł także dla Bydgoszczy, w dwóch sezonach reprezentował toruński Apator. W 2007 r. żużlowiec wrócił jednak do Zielonej Góry i do dziś jest filarem naszej drużyny. - Zielona Góra jest moim rodzinnym miastem i to się nigdy nie zmieni. To jest najważniejszy powód i argument, dlaczego ją lubię - dodaje pan Piotr. Jego ulubionymi miejscami są te, gdzie się wychował i do których często wraca: - park Piastowski, amfiteatr, Góra Tatrzańska. Lubię tam odpoczywać i trenować - przyznaje.

"Zielona Góra się lubi" to nasza nowa akcja. Szukamy plusów i optymizmu w naszym mieście oraz w nas samych. Bo powinniśmy pamiętać i zdawać sobie sprawę, w jak wyjątkowym miejscu na świecie mieszkamy i żyjemy. A że Zielona Góra jest takim miejscem, nie ma co do tego wątpliwości. Potwierdzacie to Wy sami, drodzy Czytelnicy. Dowodami są Wasze codzienne wpisy do specjalnego zeszytu w naszej redakcji. - Podoba mi się czystość miasta, zieleń. Fajnie, że robi się ronda, co moim zdaniem poprawi przejezdność przez miasto, bo do tej pory z tym było (jest) źle - napisał Jan Mielżyński z Sulechowa. Naszemu Czytelnikowi podobają się też skwery i... wiele innych rzeczy. Ryszard Drozłowski uzasadnia: - To jest moje kochane miasto, w którym spędziłem najpiękniejsze moje młode lata. Wychowałem tu swoje dzieci i wnuki. Panie prezydencie, proszę dbać o miasto, jak do tej pory. Z kolei Danuta Dzienisiewicz z ul. Sucharskiego najbardziej lubi miasto za bliskość i kontakt z naturą, a dokładnie za zieleń, dużo wzgórz, jagody i osobliwe źródełka wodne, na które można się natknąć w okolicznych lasach.

Za co Czytelnicy jeszcze cenią Zieloną Górę? Bo ma świetną koszykówkę, bo ma supernazwę, bo jest fajna, przyjazna mieszkańcom, urocza, bo mieszkają w niej najpiękniejsze dziewczyny na świecie... A jedna z zielonogórzanek napisała po prostu: Bo tu się urodziłam. Czekamy na kolejne hasła i głosy? Piszcie do nas. Opinie możecie przysyłać pocztą (al. Niepodległości 25, 65-042 Zielona Góra z dopiskiem "Zielona Góra się lubi") lub e-mailem: [email protected] oraz dzwonić na nr tel. 68 324 88 44. Z kolei w redakcji możecie swe refleksje wpisywać na specjalnym zeszycie lub tablicy, które znajdują się przy portierni.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska