Z internetowych chamstwem trzeba walczyć

* Widać, że ktoś skorzystał ze swojego prawa własności i za przeproszeniem na***ł. Do twojego łba!

* Twoją śmierdzącą d***e? c***u.

* Pajacyk o nazwie *** ma zostać szefem OSiR-u. Tata się pochwalił jednemu z kolegów. To będzie masakra dla miasta i gminy! Facet się nie zna na niczym i tylko patrzeć jak zacznie pod kolegów coś ustawiać. Wystarczy tupnąć nogą i spieprzy pod dywan

* Ty przygłupie, nie masz co robić od rana, że tylko buszujesz po forum i wypisujesz pierdoły i dyrdymaly przy każdym poście? Już ciebie namierzyli! Strach się bać! Jak ci dofasolą za to oczernianie ludzi (a można to i trzeba podciągnąć pod odpowiedni paragraf), to na nędznej pensyjce nie dasz rady się wypłacić. Weź lepiej za łopatę i porozbijaj to lodowisko wokół swojego domu. Zachowujesz się jak szczeniak, co go od suki odciągnęli i nie ma co jeść. Wtedy tylko ujada!

To tylko kilka z kilkudziesięciu komentarzy, które usuwamy z naszego forum codziennie. Niestety, w polskim internecie wciąż panuje bardzo niska kultura. Pod tym względem odstajemy od innych krajów. Daleko nam do USA, Anglii czy innych krajów zachodniej Europy. Fakt, tam również był czas, kiedy użytkownicy nie przebierali w słowach i obrażali się wzajemnie. Teraz jest już jednak dużo lepiej.

U nas, niestety nie. Doświadczamy tego codziennie, przeglądając serwisy internetowe. Burzliwa, pełna wulgaryzmów i wzajemnych wyzwisk dyskusja może się pojawić pod każdą informacją, nawet błahą. Przy informacjach dotyczących na przykład drużyn żużlowych z Gorzowa i Zielonej Góry obrażanie i wyzwiska są niemal pewne.

Z internetowym chamstwem trzeba walczyć jak ze stadionowym kibolstwem

Ale wyzwiska to tylko część grzechów, jakich codziennie dopuszczają się internauci. Na forach internetowych nie brak uszczypliwości i zwyczajnej ludzkiej złośliwości. Warto jednak pamiętać, że internet dawno już przestał być miejscem, w którym pozostajemy anonimowi. Każde logowanie do sieci, każde wejście na stronę, napisanie posta na internetowym forum, wysłanie pliku, jest zapisywane i zostawia po nas ślad. Każdy komputer logujący się do sieci pozostawia w niej ślad w postaci chociażby adresu IP, po którym bardzo łatwo dotrzeć do osoby, która z niego korzystała. Adres IP mogą też sprawdzić administratorzy forów internetowych. I często, głównie na wniosek prokuratury, to robią.

Słaby poziom komentarzy zdarza się wszędzie - w telewizji czy gazetach wcale nie rzadziej, niż na forum Onetu

Dlaczego w internecie przekraczamy granice, których nigdy nie przekroczylibyśmy w realnym świecie? Dlaczego rozmawiamy ze sobą w sposób, w który nigdy nie rozmawialibyśmy w bezpośrednim kontakcie z drugą osobą? Eksperci są zgodni, że wpływa na to złudne poczucie anonimowości. Do tego dochodzi stosunkowo krótkie obycie Polaków z globalną siecią. To przykre, ale specjaliści potwierdzają, że w polskim internecie trwa swego rodzaju wojna. Z jednej strony są użytkownicy, którzy za wszelką cenę chcą udowodnić, że są bezkarni. Po drugiej strony cyfrowej barykady stoją moderatorzy i administratorzy, którzy tworzą coraz bardziej przemyślne programy, uniemożliwiające obrażanie się wzajemnie.

- Z internetowym chamstwem trzeba walczyć jak ze stadionowym kibolstwem - proponuje wprost znany dziennikarz Jacek Żakowski. I dodaje, że komentarze przed opublikowaniem na stronach internetowych powinny być wcześniej czytane przez moderatorów. Ta sugestia spotkała się z ogromnym sprzeciwem internautów. Na blogach i właśnie forach internetowych rozgorzała dyskusja, jak i czy w ogóle można zapanować nad chamskimi komentarzami. "Internet jest dokładnie taki, jak korzystający z niego ludzie. Co miałaby zmienić sugerowana przez Żakowskiego premoderacja wypowiedzi internautów? Niektórzy mówią sensownie, inni mniej - i żadne medium tego nie zmieni. Słaby poziom komentarzy zdarza się wszędzie - w telewizji czy gazetach wcale nie rzadziej, niż na forum Onetu" - pisze na swoim blogu poświęconym zjawiskom zachodzącym w globalnej sieci Martyna Klimowicz.

Netykieta - czym jest?

Najprościej mówiąc netykieta to zbiór zasad i reguł panujących w sieci. Odnoszą się one do zachowania na forach internetowych i innych serwisach. Są to zasady odwołujące się do zwykłej ludzkiej przyzwoitości i dobrego wychowania.

Oto podstawowe zasady netykiety (za wikipedia.pl):

Dla grup i list dyskusyjnych są to:

* zakaz spamowania (m.in. wysyłania niechcianych linków do stron)
* zakaz wysyłania tzw. "łańcuszków szczęścia"
* nakaz zapoznania się z wykazem FAQ przed zadaniem pytania
* stosowanie się do reguł pisania obowiązujących w danej grupie (sposób kodowania polskich liter, zasad cytowania, możliwości wysyłania (lub nie) wiadomości formatowanych w HTML-u, możliwości dołączania (lub nie) plików binarnych, co zwykle jest szczegółowo opisane w FAQ danej grupy
* zakaz nadmiernego cross-postowania, czyli wysyłania e-maili lub postów do kilku grup naraz
* zakaz wysyłania e-maili/postów do wielu osób naraz z jawnymi adresami poczty elektronicznej (stosujemy kopię ukrytą)
* zakaz pisania nie na temat (OT - OffTopic)
* zakaz pisania kilka razy z rzędu (szczególnie restrykcyjnie używany na forach posiadających funkcję edycji postu)
* zakaz toppostowania (odpowiadania nad cytowanym fragmentem)
* zakaz pisania wiadomości wielkimi literami

Dla usług interaktywnych (IRC, komunikatory, czaty, fora dyskusyjne na stronach WWW):

* zakaz floodowania
* nakaz zapoznania się z FAQ danego kanału/forum/czatu i przestrzeganie zawartych tam zasad szczegółowych
* zakaz nagabywania (upartego łączenia się z) osób które sobie tego nie życzą
* zasady dotyczące znaków diakrytycznych - użytkownicy niektórych kanałów IRC nie życzą sobie używania polskich liter, natomiast na forach internetowych pisanie bez polskich znaków diakrytycznych bywa źle widziane; sprawy te regulowane są czasem przez lokalną netykietę lub FAQ, jak np. dla www.pl.irc[1])
* zasady korzystania z różnych języków na kanałach wielonarodowościowych
* zakaz ciągłego pisania wielkimi literami
* zakaz pisania naprzemiennie wielkich i małych liter (tzw. nowomowa internetowa, poke-pismo)
* nakaz używania emotikon z rozwagą (mają być dodatkiem do tekstu, a nie główną treścią)
* na forach internetowych zwracamy się po nicku lub imieniu jeśli rozmówca wyraża na to zgodę. Nigdy samym nazwiskiem.