Ford fiesta wypadł z drogi wojewódzkiej nr 22 i dachował. Jedna osoba zginęła na miejscu.
(fot. PSP Sulęcin)
Do tego wypadku doszło przed dziewiątą rano. - Ford fiesta wypadł z drogi. Auto dachowało, kierowca wypadł z pojazdu. Niestety, zginął na miejscu - relacjonuje Waldemar Konieczny z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sulęcinie. Samochodem podróżował też pasażer. Został ranny. Około 9.30 była mu jeszcze udzielana pomoc w karetce pogotowia.
Wiadomo, że droga w miejscu wypadku jest przejezdna. - Wszystko dzieje się na poboczu. Kierowcy powinni jednak zwrócić uwagę na policjantów i strażaków pracujących na miejscu zdarzenia - tłumaczy Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji. Na razie nie są znane przyczyny tego wypadku. Ustalą je policjanci i prokurator, którzy są na miejscu.
Przypomnijmy, że 15 lipca niemal w tym samym miejscu również doszło do groźnego wypadku. Wtedy na łuku z drogi wypadł autokar, przewożący rosyjskich turystów. Jeden z pasażerów został wtedy odwieziony do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?