Doświadczenia tych wszystkich, którzy tuż po wojnie tworzyli zręby polskiej administracji leśnej na tzw. Ziemiach Odzyskanych, były równie trudne, pełne skrajnych emocji i przeżyć. Aroganccy sowieccy żołnierze, zdesperowani niemieccy sabotażyści, bezwzględni szabrownicy, zagubieni polscy przesiedleńcy, szalejące w spustoszonych, zaminowanych lasach pożary, zrujnowana infrastruktura, niepełna dokumentacja – w takim, typowym zresztą dla czasów pionierskich, chaosie pierwsze grupy (tzw. operacyjne), tworzone z zawodowych leśników z innych części Polski starały się zabezpieczyć majątek porzucony przez uciekających niemieckich zarządców lasów, zapobiec dalszej dewastacji drzewostanów i znaleźć ludzi do leśnej pracy.
Sytuacja na ziemiach zachodnich, należących wcześniej do Rzeszy, była szczególna. W okresie przedwojennym na terenach tych gospodarowali Niemcy – II wojna światowa przesunęła jednak granicę naszego państwa na zachód – opuszczony, zniszczony obszar należało więc na nowo zagospodarować. W pozostałej części kraju polska administracja leśna istniała od dawna. Lasy Państwowe, które w 2014 r. obchodziły swoje 90-lecie, uformowały się w II RP w wyniku dość długiego procesu, w toku którego łączono różne, istniejące w dawnych zaborach zarządy lasów, tworzono nowe jednostki i wydawano w latach 1924-36 kluczowe dla ich funkcjonowania przepisy – chodzi tu przede wszystkim o rozporządzenie prezydenta Stanisława Wojciechowskiego z 30 grudnia 1924 r. w sprawie wydzielenia administracji lasów państwowych w odrębny pion administracji państwowej.
W latach 20. i 30. sformułowano podstawowe dla polskiego leśnictwa zasady: znaczącej odpowiedzialności państwa za lasy, odrębności i samodzielności finansowej LP, ich zrównoważonej gospodarki, która ma uwzględniać potrzeby ekologiczne, społeczne i gospodarcze. Do skarbu państwa należało wówczas ok. 2 mln ha lasów – stanowiły one 31 proc. wszystkich lasów w kraju. W roku 1937 natomiast lasów państwowych było już 3,7 mln ha, a ich udział w całkowitej powierzchni kraju wzrósł do blisko 39 proc.
Przedwojenni leśnicy, mimo ogromnej skali wyzwań (np. podczas zaborów lesistość kraju zmniejszyła się dwukrotnie – do ok. 20 proc.), zbudowali sprawną administrację, system kształcenia leśnych kadr, zalesili i odnowili niemal pół miliona hektarów, stworzyli podwaliny nowoczesnej ochrony przyrody (pierwsze parki narodowe w 1932 r.), a także silny krajowy przemysł drzewny, wnosząc tym samym ogromny finansowy i rzeczowy wkład w odbudowę niepodległej Polski.
W czasie II wojny światowej zarząd nad lasami przejęła administracja okupantów, obsadzona głównie przez urzędników przybyłych z III Rzeszy i Związku Radzieckiego. Wiele osiągnięć międzywojnia zostało w tym tragicznym czasie zaprzepaszczonych (kilka tysięcy wykształconych leśników straciło życie z rąk Niemców i Sowietów, a nawet 1/5 lasów zamieniła się w nieużytki w czasie działań wojennych i w wyniku rabunkowej gospodarki okupantów) – przetrwały natomiast fundamenty, na których można było odtworzyć polskie leśnictwo.
Jeszcze w sierpniu 1944 r. w zajętym przez Armię Czerwoną Lublinie reaktywowano Dyrekcję Naczelną Lasów Państwowych (później przeniosła się do Łodzi), a na wyzwalanych terenach zaczęły odtwarzać się przedwojenne dyrekcje okręgowe. Na mocy dekretów PKWN z 6 września i 12 grudnia 1944 r. komunistyczne władze przejęły w ramach reformy rolnej wszystkie lasy prywatne powierzchni przekraczającej 25 ha. Nieco ponad rok później znacjonalizowano średnie i duże firmy prywatne, w tym zakłady przemysłu drzewnego. Państwo stało się właścicielem ok. 6 mln ha lasów (85 proc. terenów leśnych ogółem). Mimo iż powierzchnia ta stanowiła znaczny procent ogólnego terytorium kraju, były to lasy o zdecydowanie innym profilu niż w dwudziestoleciu – ubogie i zdewastowane, głównie w wyniku działań wojennych i rabunkowej gospodarki okupanta (lesistość wynosiła wówczas zaledwie 20,8 proc.).
Po zakończeniu II wojny światowej, 31 maja 1945 r., dotychczasowy dyrektor Dyrekcji Lasów Państwowych w Rzeszowie – Stanisław Gorzkowski – otrzymał pełnomocnictwo do zorganizowania administracji leśnej na terenach zachodnich, przyłączonych do Polski. W tym celu utworzono Dyrekcję Lasów Państwowych Okręgu Legnickiego z siedzibą w Złotoryi, której powierzono tworzenie organizacji nadleśnictw. Jej trzon tworzyli doświadczeni leśnicy, ale większość pracowników stanowili ludzie dopiero zdobywający doświadczenie – po traumatycznych przejściach wojennych, za to z ogromnym zapałem. Jednym z najpilniejszych zadań było wyszukanie budynków z przeznaczeniem na leśniczówki, zgromadzenie ocalałej dokumentacji leśnej tych terenów, także gaszenie notorycznie powstających wówczas pożarów (w latach 1945- 46 spłonęło w regionie ok. 24 tys. ha lasów) oraz
dostarczanie drewna do odbudowy zrujnowanych wsi i miast.
Powojenne lata były dla administracji leśnej na ziemiach zachodnich – podobnie jak dla całych Lasów Państwowych – okresem ciągłych transformacji organizacyjnych, przebiegających w nowej, komunistycznej rzeczywistości. W grudniu 1949 r. rozporządzeniem Ministra Leśnictwa utworzono Centralny Zarząd Lasów Państwowych i rejony lasów państwowych podległe Ministerstwu Leśnictwa. W kolejnych latach jeszcze wiele razy wprowadzano zmiany, to tworząc z jednostek szczebla regionalnego samodzielne przedsiębiorstwa państwowe, to likwidując je i przywracając kompetencje nadleśnictwom. W wyniku rozporządzenia władz centralnych z 18 grudnia 1968 r. Lasy Państwowe stały się ostatecznie przedsiębiorstwem skupiającym pod jednym szyldem Naczelny Zarząd Lasów Państwowych, zarządy okręgowe i leśne jednostki niższego szczebla. Całość podlegała resortowi, który ponad dekadę wcześniej przemianowano na Ministerstwo Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego.
W tym czasie również model administracji LP na Ziemiach Odzyskanych stopniowo ewoluował – zmieniał nazwę, był likwidowany i łączony z innymi, zmieniał siedziby. W 1946 r. dyrekcję przeniesiono ze Złotoryi do Zielonej Góry. W początku 1948 r. pierwszego dyrektora Stanisława Gorzkowskiego zastąpił na tym stanowisku Aleksander Chocianowicz, który z kolei pół roku później ustąpił miejsca Kazimierzowi Kocowskiemu. 1 stycznia 1950 r. powstał Rejon Lasów Państwowych z siedzibą w Żarach, a jego dyrektorem został Feliks Kunce. Jednostce podlegało wówczas aż 91 nadleśnictw. Rok później nazwę Rejonu zmieniono na Zielonogórski Okręg Lasów Państwowych w Żarach. W 1956 r. nowym dyrektorem został Adam Szczerba, a dyrekcję po raz kolejny przemianowano – na Zarząd Lasów Państwowych. Trzy lata później był to już Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych. W 1968 r. jego siedziba powróciła z Żar do Zielonej Góry, a rok później nowym dyrektorem został Michał Mazurkiewicz. Po okresie tych dynamicznych zmian oraz po tymczasowej, 2,5 rocznej likwidacji (zielonogórski Zarząd przyłączono do OZLP w Poznaniu) – ostatecznie dniu 1 stycznia 1978 r. utworzono ponownie Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych w Zielonej Górze, z nowy dyrektorem Zdzisławem Wasylukiem i z mniejszym stanem posiadania (powierzchnia gruntów w jego zasięgu zmniejszyła się z dawnych 675 tys. ha do 440 tys. ha). Od 1 stycznia 1992 r. – zgodnie z porządkiem prawnym Ustawy o lasach z dnia 28 września 1991 r. – jednostka funkcjonuje pod nazwą Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Zielonej Górze.
Mnogość zmian organizacyjnych, presja państwa nakierowana na zwiększanie produkcji drewna czy narastające problemy ekologiczne będące pochodną rozwoju ciężkiego przemysłu – m.in. z takimi trudnościami borykali się leśnicy w okresie PRL. Z drugiej strony, na wielką skalę odnawiano wojenne zręby oraz zalesiano nieużytki i grunty bezwartościowe dla rolnictwa. W odnawianiu takich terenów wraz z leśnikami uczestniczyły w ramach tzw. czynów społecznych dziesiątki tysięcy osób. Od końca wojny do początku lat 70. Lasy Państwowe zalesiły od zera bez mała milion hektarów. W szczytowym okresie, w pierwszej połowie lat 60., co roku sadzono nowy las na około 55 tys. ha. Dopiero w ostatnich dekadach istnienia PRL rozmiar zalesień znacznie się zmniejszył. Zielonogórscy leśnicy w powojennym półwieczu odnowili lub zalesili prawie 300 tys. ha, sadząc niemal 3 mld nowych drzew. W rezultacie tej ogromnej akcji odsetek powierzchni Polski zajmowanej przez lasy wzrósł z 20,8 proc. w roku 1945 do 27 proc. w roku 1970. Znacznie zwiększył się też obszar zarządzany przez Lasy Państwowe – z 5,4 do 6,4 mln ha, a zasoby drewna wzrosły w nich dwukrotnie.
Polscy leśnicy mieli również znaczący udział w pokojowej rewolucji "Solidarności”. Już w 1981 r. na fali tzw. porozumień sierpniowych w Sękocinie pod Warszawą Krajowa Komisja Koordynacyjna Pracowników Leśnictwa NSZZ "Solidarność” zawarła swoje porozumienie z Ministrem Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego. Regulowało ono m.in. sprawy płacowe i socjalne, ale wprowadzało też nowoczesny model gospodarki leśnej, który zakładał wysoką wartość szeroko rozumianej ochrony przyrody i uwzględniał pozaprodukcyjne funkcje lasów.
Po rozpadzie systemu komunistycznego, fundamentem polskiego leśnictwa w suwerennej już Polsce stała się nowa Ustawa lasach, uchwalona przez Sejm 28 września 1991 r. Dokument ten odwoływał się do rozwiązań przedwojennych i wspomnianych porozumień sękocińskich, stanowiąc, że Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe zarządza powierzonym mu mieniem w imieniu Skarbu Państwa jako jednostka organizacyjna nie posiadająca osobowości prawnej. Ustawa utrzymała trójstopniową strukturę Lasów Państwowych (Dyrekcja Generalna, regionalne dyrekcje i nadleśnictwa). Co najważniejsze, wyraźnie wskazała na zrównoważony, wielofunkcyjny model gospodarki leśnej, jaką prowadzić mają LP.
18 maja 1994 r. Minister Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa nadał Lasom Państwowym statut, a rozporządzenie rady ministrów z końca tego roku uregulowało zasady ich gospodarki finansowej Przepisy te utrwaliły więc samodzielność ekonomiczną LP. Przemiany po roku 1989 przyniosły ostateczne ugruntowanie i stabilizację struktury Lasów Państwowych, a tym samym także zielonogórskiej dyrekcji. W 1992 r. jej dyrektorem został Stanisław Duda, który tę funkcję pełnił do roku 1997. Jego następcą został Kazimierz Szabla, a od 12 stycznia 1998 r. dyrekcją kieruje Leszek Banach.
Transformacja struktury oznaczała wielkie zmiany nie tylko w sposobie działania, ale i w zakresie organizacji wszystkich jednostek LP. Na początku lat 90. ubiegłego wieku pracowało w nich w sumie ponad 100 tys. osób, obecnie zatrudnienie oscyluje w granicach nieco ponad 25 tys. osób. Trudny proces restrukturyzacji LP przeprowadziły własnym kosztem i bez społecznych napięć. Wielu odchodzących z pracy leśników założyło własne firmy, tworząc w ten sposób prywatny rynek usług leśnych.
Dziś kadra LP skupia się na planowaniu, zarządzaniu i nadzorowaniu, zlecając wykonawstwo robót leśnych wyspecjalizowanym podmiotom prywatnym. W tym czasie znacznie zmienił się charakter pracy leśników. W PGL LP wdrożono na szeroką skalę nowoczesne metody zarządzania, systemy informatyczne, zaawansowane maszyny i urządzenia do prac leśnych. Na badania naukowe wspierające modernizację różnych dziedzin gospodarki leśnej organizacja przeznacza co roku kilkadziesiąt milionów złotych. Duży nacisk położono również na szkolenia i podnoszenie kwalifikacji pracowników, by w pełni wykorzystać zdobycze współczesnej nauki i techniki.
Nowe technologie umożliwiają leśnikom lepsze monitorowanie stanu lasów, planowanie i analizowanie, wykonywanie prac i komunikowanie się z otoczeniem. Sami leśnicy zyskali wielkie zaufanie społeczne, a zawód ten znów kojarzy się z prestiżem, podobnym do tego sprzed II wojny światowej. Co najważniejsze, lasów wciąż przybywa (zajmują już 29,4 proc. powierzchni Polski), nieustannie wzrasta ich zasobność, a rozsądne i zrównoważone gospodarowanie pozwala zaspokajać coraz większe zapotrzebowanie firm i mieszkańców na drewno, przy jednoczesnym zachowaniu wyjątkowego w skali Europy bogactwa przyrodniczego oraz powszechnej dostępności i otwartości lasów dla społeczeństwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?