- Ogłoszenie tego sondażu będzie prawdopodobnie jednym z pierwszych pozapartyjnych sygnałów, że kampanię czas zacząć. Teraz zacznie się zabieganie o poparcie – mówi Piotr Klatta, niezależny politolog z Gorzowa. Zwraca uwagę, że „GL” prawdopodobnie jako pierwsza pokazuje, jaka jest rozpoznawalność kandydatów i potencjalnych kandydatów na prezydentów: Gorzowa, Zielonej Góry i Nowej Soli. W minionym tygodniu nasi dziennikarze wyszli na ulice tych miast i w każdym z nich zadali pytanie: Na kogo oddałaby Pani / oddałby Pan głos, gdyby wybory na prezydenta odbywały się dziś?
W Gorzowie i Zielonej Górze zapytaliśmy po 200 osób, w Nowej Soli – 100 przechodniów. O odpowiedź poprosiliśmy zarówno panie i panów w różnym wieku.
Zarówno w Gorzowie, Zielonej Górze i Nowej Soli najlepszy wynik osiągnęli urzędujący prezydenci.
Na kogo oddałaby Pani/oddałby Pan głos, gdyby wybory prezydenta Nowej Soli odbywały się dziś?
Infogram
oprac. Michał Korn
- Bardzo miły wynik, ale to jeszcze nic nie mówi. Każdy walczy o to, żeby wygrać, ale będę trzymał kciuki, żeby był konkurent. Jeśli ktoś pokaże lepszą perspektywę rozwoju miasta, to ja mogę oddać mu pole. Nie jestem przyspawany do stołka i nie muszę być prezydentem – skomentował swój wynik Wadim Tyszkiewicz. W rozmowie z „GL” mówił, że niektórzy być może na niego głosowali, bo wskazaliśmy, iżpopiera go Nowoczesna i PO, a tymczasem on jest kandydatem niezależnym. Wynik w sondażu osiągnął jednak niemal taki sam jak w wyborach w 2014 r.
Zaskoczona wynikami jest Izabela Bojko, wójt gminy wiejskiej Nowa Sól. Ona jeszcze nie zdradziła swoich politycznych planów, ale zaskakuje ją, że liczna jest grupa, która oddałaby głos na nią a nie na prezydenta.
Oficjalnym kandydatem nie jest też Robert Paluch, którego nazwisko znalazło się w naszym sondażu. – Wypadkową jest wynik wyborczy w sytuacji, kiedy się startuje, a nie w sytuacji, kiedy się nie startuje – mówił .
Czy budować dwa tunele pod torami: jeden na ul. Wojska Polskiego dla samochodów, rowerzystów i pieszych oraz drugi na ul. 1 Maja tylko dla pieszych i rowerzystów?
Infogram
oprac. Michał Korn
- Im bliżej do kampanii, tym słupki osób pretendujących do zostania prezydentem powinny być wyższe. Wejście w procedury kampanijne – w te wszystkie plakaty, reklamy, różnego rodzaju imprezy, spowoduje, że będą na podobnym stopniu rozpoznawalności – mówi politolog Piotr Klatta. - Na razie zbadaliście dwie rzeczy: jaka jest wśród mieszkańców świadomość tego, kto rządzi ich miastem oraz jaka jest rozpoznawalność pretendentów. Prezydent zawsze jest na imprezach, cały czas obecny w świadomości społecznej. Jego rozpoznawalność nie zależy od tego, czy robi coś dobrego, czy złego. W Gorzowie i w Zielonej Górze przewaga urzędujących prezydentów wydaje się gigantyczna. Do dnia wyborów jednak wiele w tych miastach może się wydarzyć. W Nowej Soli zwycięstwo Wadima Tyszkiewicza wydaje się przesądzone – uważa ekspert.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
